Do tragedii doszło w czwartkowy wieczór w mieszkaniu na pierwszym piętrze czteropiętrowego budynku przy ul. Biała Przemsza w Sosnowcu. Strażacy zostali poinformowani przez centrum powiadamiania ratunkowego o wyczuwalnym na klatce schodowej zapachu gazu. Wcześniej do służb kryzysowych dzwonili w tej sprawie zaniepokojeni mieszkańcy. Jak poinformował PAP oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Sosnowcu st. kpt. Tomasz Dejnak, w mieszkaniu na pierwszym piętrze strażacy zastali trzy osoby: starsze małżeństwo i ich ok. 40-letniego syna, który nie dawał oznak życia. Próba jego reanimacji nie przyniosła rezultatu. Rodzice zmarłego mężczyzny byli nieprzytomni; ojciec ofiary odzyskał świadomość w trakcie ewakuacji po podaniu tlenu, natomiast kobieta trafiła do szpitala nieprzytomna, choć bez zaburzeń oddechowych. Wstępnie ustalono, że przyczyną zatrucia był gaz ziemny z odkręconej kuchenki. Wszyscy poszkodowani leżeli w jednym łóżku. Okoliczności tragedii wyjaśnia sosnowiecka policja. Służby nie komentują przypuszczeń, że mogła to być próba samobójcza. W akcji uczestniczyło 21 strażaków z kilku jednostek, a także przedstawiciele policji i innych służb.