Miedwiediew przekazał już wyrazy współczucia narodowi polskiemu i złożył hołd prezydentowi Kaczyńskiemu. W poniedziałek przyjechał do ambasady RP w Moskwie, gdzie wpisał się do wyłożonej tam księgi kondolencyjnej. Napisał, że katastrofa polskiego samolotu prezydenckiego jest straszną tragedią, a śmierć prezydenta Kaczyńskiego to niepowetowana strata. W sobotę 10 kwietnia, w kilka godzin po tragedii pod Smoleńskiem, rosyjski prezydent wystąpił z odezwą do narodu polskiego, w której oświadczył, iż wszyscy Rosjanie dzielą z Polakami ból i żałobę po śmierci prezydenta Kaczyńskiego, jego małżonki Marii i innych członków polskiej delegacji państwowej. Po godz. 11 śmigłowiec z prezydencką parą Niemiec wylądował na lotnisku w Balicach. Wcześniej w Balicach wylądowała 7-osobowa delegacja z Azerbejdżanu. W sobotę wieczorem udział w uroczystościach pogrzebowych Lecha i Marii Kaczyńskich odwołała kanclerz Angela Merkel, która nie zdołała jeszcze wrócić do Niemiec z USA. Najpierw jej samolot lądował w piątek w Lizbonie. Stamtąd kanclerz poleciała w sobotę do Rzymu i samochodem wyruszyła do Bolzano. Wczoraj swój udział w krakowskich uroczystościach odwołali też m.in. prezydent USA Barack Obama, kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Dziś rano podobne decyzje podjął sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. W niedzielę 18 kwietnia o godz. 14.00 zapraszamy na www.interia.pl i www.rmf24.pl na transmisję na żywo z uroczystości pogrzebowych pary prezydenckiej w Krakowie