Olszewski na konferencji w Pałacu Kultury i Nauki wystąpił wspólnie z przedstawicielami kilku podwarszawskich gmin: Nieporęt, Pruszków, Milanówek, Ożarów Mazowiecki, Konstancin Jeziorna, Michałowice. Komentowali wycofanie z Sejmu projektu ustawy ws. metropolii warszawskiej. O wycofaniu projektu poinformował 28 kwietnia poseł PiS Jacek Sasin. Według niego, w sprawie metropolii powinna dalej trwać dyskusja, a dobrą drogą byłby w przyszłości projekt rządowy. "Presja miała sens" "Cieszymy się, że presja nie tylko radnych, ale również mieszkańców związana z ustawą o ustroju m.st. Warszawa miała sens. Jesteśmy przekonani, że gdyby nie wysiłki radnych miast, ale również mieszkańców, który zgłaszali inicjatywy referendalne, nie byłoby dzisiaj tego wycofania projektu ustawy" - powiedział Olszewski. Zaznaczył, że samorządy jednak nie wierzą, że sprawa zakończyła się wycofaniem projektu z Sejmu. "Boimy się, również mieszkańcy obawiają się, że nocą któregoś razu pojawi się kolejna inicjatywa, która może wrócić w tej samej postaci, więc chcemy, żeby mieszkańcy w tych gminach, w których odbywają się referenda, jasno wyrazili swoje zdanie: czy chcą metropolii, w której Warszawa jest hegemonem" - powiedział Olszewski. Jak mówił, każda gmina sama podejmuje obecnie decyzję, czy chce dać szansę mieszkańcom wypowiedzieć się w referendum, czy też chce przeprowadzić inne działania informacyjne i konsultacyjne. Co dalej z referendami? Olszewski powiedział, że na razie decyzje o "zawieszeniu" inicjatyw referendalnych podjęły gminy: Grodzisk Mazowiecki, Milanówek, Błonie, Piaseczno, Pruszków, Michałowice, Józefów, Brwinów i Izabelin. "Są to samorządy, które podjęły decyzje nie o tym, że zmieniły zdanie o projekcie ustawy, nt. modelu, który został zaproponowany w tej ustawie. Zmieniły tylko i wyłącznie zdanie co do formy, w jakiej chcą zapytać mieszkańców, w jaki sposób ma funkcjonować metropolia warszawska" - powiedział Olszewski. "Zgodnie z kalendarzem referendalnym dalej obowiązują referenda w Nieporęcie 14 maja, 28 maja w Konstancinie Jeziornej, 4 czerwca w Ożarowie Mazowieckim, Podkowie Leśnej, Karczewie, Wiązownej, Wieliszewie, Starych Babicach. 11 czerwca w Piastowie i Lesznowoli" - powiedział Olszewski. W sprawie referendum w Warszawie władze stolicy czekają na rozstrzygnięcie sądu - powiedział przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. Uchwałę ws. referendum w stolicy unieważnił wojewoda mazowiecki, władze Warszawy zaskarżyły do sądu rozstrzygnięcie wojewody. Stanowiska lokalnych władz Wójt gminy Nieporęt Maciej Mazur powiedział, że jego gmina jest zdeterminowana, żeby przeprowadzić referendum. "Jesteśmy gminą rekreacyjno-turystyczną, która wypracowała swój charakter przez 25 lat i nikt tego nie chce zmieniać" - powiedział Mazur. Zaapelował do mieszkańców swojej gminy o udział w referendum 14 maja. Przewodniczący Rady Miejskiej Konstancin-Jeziorna Andrzej Cieślawski powiedział, że jego gmina nie rezygnuje z przeprowadzenia referendum, odbędzie się ono 28 maja. "Nasza determinacja jest tym większa, że podobnie jak Nieporęt jesteśmy gminą rekreacyjną, a właściwe więcej, bo jesteśmy gminą uzdrowiskową. Ta próba ograniczenia naszej suwerenności i podmiotowości przypada na stulecie Konstancina i 120-lecie uzdrowiska. Jesteśmy zdeterminowani, żeby zrobić to referendum" - powiedział Cieślawski. Burmistrz Ożarowa Mazowieckiego Paweł Kanclerz podkreślił, że Ożarów "nie może i nie chce" wycofać się z inicjatywy referendalnej. Ocenił, że projekt PiS ws. metropolii był bardzo słaby i bardzo polityczny. "Jesteśmy dziwnie spokojni albo dziwnie niespokojni, że kolejny projekt gdzieś tam w kuluarach sejmowych czy rządowych jest przygotowany" - powiedział Kanclerz. Burmistrz Milanówka Wiesława Kwiatkowska powiedziała, że Milanówek "na chwilę" zrezygnował z referendum. "Mimo tego, że postawiliśmy broń przy nodze, apeluję do wszystkich mieszkańców i sami podkreślamy - będziemy cały czas śledzić (sytuację). Niektórzy mówią, że jedna noc wystarczy na to, żebyśmy znowu byli w Warszawie" - powiedziała Kwiatkowska. Prezydent Pruszkowa Jan Starzyński mówił, że jego miasto w środę zdecydowało się wycofać z referendum. "Ale będziemy czujnie obserwować wszelkie próby zmierzające do powrotu ustawy i będziemy natychmiast reagować" - zapowiedział. Krzysztof Grabka, wójt gminy Michałowice, kolejnej, która zawiesiła decyzję o referendum, powiedział, że "jeśli cokolwiek się stanie, takiego co powoduje powrót do niedobrych pomysłów, oczywiście będziemy reagowali". Samorządowcy mówili, że "dzięki" projektowi ustawy nastąpiła konsolidacja gmin, a to "wartość dodana". Podkreślali również znaczenie solidarności między samorządami i wzajemną współpracę. Konwencja 27 maja W sprawie referendum w Warszawie władze stolicy czekają na rozstrzygnięcie sądu - powiedziała przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska. "My, społeczeństwo, my, suweren nie godzimy się na to, żeby nas traktować jak pionki na szachownicy politycznej" - powiedziała. Olszewski podkreślił, że od kilku lat Warszawa i inne samorządy pracują na rozwojem metropolii i wspólnych projektów. I temu ma być poświęcona konwencja 27 maja w Pałacu Kultury i Nauki - zapowiedział Olszewski. Projekt PiS ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy trafił do Sejmu pod koniec stycznia; przewidywał, że stolica stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, obejmującą ponad 30 gmin. Przeciwko projektowi protestowali politycy opozycji, w tym PO, Nowoczesnej i PSL. 26 marca w gminie Legionowo zorganizowano referendum, w którym 94,27 proc. mieszkańców, którzy wzięli w nim udział, opowiedziało się przeciwko przyłączeniu Legionowa do metropolii warszawskiej.