Jak przekazała rzecznik Prokuratury Krajowej, akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Bielsku-Białej 3 grudnia. "Mateusz H. został zatrzymany 25 lutego 2019 roku na polecenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach" - powiedziała Bialik, która dodała, że prokurator oskarżył Mateusza H. o dwadzieścia przestępstw, w tym sprowadzenie zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać eksplozji materiałów łatwopalnych oraz usiłowania spowodowania zawalenia kolejnych dwóch budynków mieszkalnych, powodując szkodę w mieniu inwestora w kwocie co najmniej 1,2 miliona. Prokurator przypomniała, że do zdarzenia doszło 17 lipca 2018 r., gdy służby ratunkowe zostały powiadomione o nagłych wybuchach, wskutek których częściowo zawalił się budowany budynek wielorodzinny na osiedlu Sarni Stok w Bielsku-Białej. "Sprawca zdarzenia podłożył cztery butle gazowe z zawartością gazu propan-butan, które uprzednio przerobiono" - tłumaczyła Bialik. Manifest sprawcy Wskazała też, że w tamtym czasie w mediach elektronicznych opublikowano manifest, z którego wynikało, iż sprawcą wybuchu jest osoba podpisana jako "Pocahontas", która działa w imieniu organizacji "Brygada Wschód". "W liście zawarte były żądania skierowane do dewelopera, aby zaprzestał on rozbudowy rozpoczętej inwestycji. List zawierał groźby, że nie zastosowanie się do żądań spowoduje kolejne działania 'Brygady Wschód' skutkujące wyburzeniami innych budynków" - podała prokurator. Poinformowała również, że w kolejnych dniach do innych adresatów trafiło również siedem tradycyjnych listów, w których autor wskazał, iż zostały one sporządzone z zachowaniem środków ostrożności, bez odcisków palców, śladów osmologicznych, biologicznych, identyfikacyjnych drukarki, ani żadnych innych, które mogłyby zostać wykorzystane przez policję. "W toku postępowania prokurator, w oparciu o uzyskane opinie biegłego, ustalił adres skrzynki e-mail oraz adres IP, który był przypisany do ogólnodostępnego WI-FI w placówce jednego z banków w Bielsku-Białej" - opisuje Bialik. Spalona koparka Dodatkowo śledczy ustalili, że w 2017 r. na budowie doszło do spalenia koparki budowlanej podwykonawcy. Sprawca na miejscu pozostawił wydrukowaną kartkę z ostrzeżeniem. "Kolejne czynności dowodowe przeprowadzone przez prokuratora w tym m.in. powołanie kolejnych biegłych, pozwoliły na ustalenie, że sprawcą tych zdarzeń jest Mateusz H. - student kilku uczelni śląskich" - poinformowała. Dodała, że jednocześnie ustalono, że H. dopuścił się on innych przestępstw w tym gróźb karalnych oraz w kilkunastu wyłudzeń świadczeń socjalnych zarówno na szkodę wyższych uczelni, jak i na szkodę ośrodków pomocy społecznej. Za zarzucane mu czyny może grozić nawet do 10 lat więzienia.