Zdaniem posła PO zmiany w rządzie "są przeprowadzone po to, by opozycji było trudniej". Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość stosuje taktykę mającą na celu ocieplenie wizerunku partii oraz "schowanie niektórych osób, wycofanie się Jarosława Kaczyńskiego". Mężydło uważa, że "jeśli opozycja chce myśleć o wygraniu wyborów, to musi trzymać się swojej ideologii - tej bardziej liberalnej, ale nie myśląc o wygraniu najbliższych wyborów". Dopytywany, czy jego zdaniem opozycja nie ma szans na wygranie wyborów parlamentarnych, które odbędą się w 2019 roku Mężydło odpowiedział: "tak mi się wydaje". Według niego "sprawa najbliższych wyborów, kolejnej kadencji jest przesądzona". Według posła rekonstrukcja rządu postawiła opozycję "w trudniejszej sytuacji", a partie opozycyjne nie mają "dobrych odpowiedzi". "Plan Petru nie jest dobrą reakcją na to, co się dzieje" - uważa Mężydło. W wywiadzie tłumaczył, że w zjednoczonej opozycji "musi być dominująca partia" i tę rolę powinna odgrywać Platforma Obywatelska, "a nie Petru czy Nowoczesna". "Tworzenie jeszcze jednego bytu, jakiejś czapy, którą zaproponował Petru to żadna propozycja" - dodał. "Zobaczymy, jak wypadną wybory samorządowe - one są niby dla nas najłatwiejsze, ale to będzie dla nas test" - uważa Mężydło. W jego ocenie PO ma "większą zdolność koalicyjną", natomiast Prawo i Sprawiedliwość "musi wygrać bezwzględną większością w sejmikach, by rządzić".