"Marihuana jest środkiem niebezpiecznym i nie może być mowy, aby była udostępniona na zasadach takich jak witamina C, bo będziemy zbierać dramatyczne żniwo. To jest środek, który jest narkotykiem, który uzależnia" - zaznaczył podczas piątkowej konferencji prasowej szef resortu zdrowia. Konstanty Radziwiłł negatywnie wyraził się ponadto o dzieleniu marihuany na "medyczną" i tą szkodliwą. W ocenie ministra "tworzy to wrażenie, że mamy do czynienia z substancją szczególną, która powinna w oczywisty sposób mieć swoje miejsce i regulacje". Słowa ministra zdrowia wywołały oburzenie wśród zwolenników stosowanie medycznej marihuany. Głos w tej sprawie zabrał także Piotr Liroy Marzec. Jego wypowiedź udostępniono na profilu ruchu Kukiz’15 na Facebooku. "Czas przypomnieć ministrowi Radziwiłłowi, że jego rola polega na reprezentowaniu pacjentów i dbaniu o interesy ludzi chorych. Grzechem ministra zdrowia w sprawie medycznej marihuany jest nie tylko brak wiedzy, ale też brak chęci by poznać aktualną wiedzę medyczną. Zapraszam ministra do udziału w posiedzeniu zespołu parlamentarnego ds. medycznej marihuany" - powiedział Piotr Liroy Marzec.