Komunikat na stronie Kancelarii Prezydenta RP wskazuje, że 18 grudnia Andrzej Duda ułaskawił dwie osoby. Z wnioskiem o skorzystanie z prawa łaski wystąpił do Andrzeja Dudy prokurator generalny - najpewniej jeden z poprzednich, związanych ze Zjednoczoną Prawicą, czyli Zbigniew Ziobro albo Marcin Warchoł. Jak czytamy w dokumencie, prezydent darował skazanym kary grzywien oraz zarządził zatarcie skazań. Dowiadujemy się również, że osoby, wobec których Andrzej Duda zastosował prawo łaski, były skazane za przestępstwo z art. 212 Kodeksu karnego, czyli zniesławienie za pomocą środków masowego komunikowania. Prezydent miał ułaskawić dwoje publicystów. Chodzi o Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza Argumentując swoją decyzję prezydent podkreślił, że "miał na uwadze zasady sprawiedliwości oraz racjonalności represji karnej, a także incydentalny charakter czynu osób skazanych". W piśmie nie wymieniono nazwisk ułaskawionych. To najprawdopodobniej jednak znani prawicowi publicyści - informuje w środę "Rzeczpospolita". Chodzi o Magdalenę Ogórek i Rafała Ziemkiewicza oraz ich wypowiedzi, które padły w lutym 2019 roku w programie "W tyle wizji" w TVP Info. Ogórek i Ziemkiewicz rozmawiali wówczas o lewicowej aktywistce i psychoterapeutce Elżbiecie Podleśnej. Ziemkiewicz mówiąc o pacjentach działaczki, stwierdził, że zachowują się, "jakby mieli pranie mózgu fachowo zrobione". Współprowadząca program Ogórek dodała, że może dochodzić "do manipulowania psychiką ludzką" i dodała, że czeka na reakcję Towarzystwa Psychologicznego. Podleśna poczuła się urażona i wniosła akt oskarżenia. W maju 2023 roku zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie. Publicyści mieli zapłacić po 10 tys. kary grzywny. Do potencjalnego ułaskawienia w środowym "Gościu Wydarzeń" odniósł się szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek. Powiedział, że nie zna tej sprawy i z tego względu nie wypowie się na ten temat. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!