Jak informuje naTemat.pl, Danuta Holecka przez rok będzie pobierać wynagrodzenie w trakcie wypowiedzenia. Pierwotnie gwiazda "Wiadomości" zdementowała te informacje, później stwierdziła, że "nie komentuje sprawy". Z kolei w rozmowie z Onetem "zaprzeczyła" doniesieniom medialnym. Interia próbowała skontaktować się z Biurem Prasowym TVP, gdy dostaniemy odpowiedź, natychmiast ją opublikujemy. Próbujemy także porozmawiać z samą zainteresowaną, jednak jej telefon zamilkł. Pod koniec października pojawiła się informacja, że Holecka nie zamierza rozstawać się z "Wiadomościami" po wyborach parlamentarnych. Jeden z pracowników miał powiedzieć: "Ona ma takie podejście, że stoi za ludźmi, z którymi pracuje". Do państwowej stacji prezenterka trafiła w 1993 roku - na początku relacjonowała obrady Senatu, później zaczęła prowadzić "Wiadomości". Równolegle pracowała w TVP Info i TVP3, później przeszła na stałe do prezentowania informacji w regionalnej stacji państwowego nadawcy. Czytaj też: Danuta Holecka prywatnie. Mąż oświadczył się jej już po trzech tygodniach Co z TVP po wyborach? Na główną antenę Danuta Holecka wróciła w połowie stycznia 2016 roku. W maju 2019 roku awansowała na szefową flagowego dziennika telewizyjnego. Jest także członkiem Komisji Etyki TVP S.A. Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób sejmowa większość zamierza przeprowadzić zmiany w państwowej spółce medialnej. Donald Tusk wielokrotnie zapewniał, że wszystkie działania będą podejmowane szybko i zgodnie z obowiązującym prawem. Tymczasem do KPRM - jak ustaliła reporterka Interii - wpłynęło pismo od szefa Rady Mediów Narodowych, w którym apeluje o budżetową poprawkę zakładającą dofinansowanie mediów państwowych w kwocie "nie niższej niż 3,03 mld złotych". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!