Materiał z wypowiedziami polityka, zatytułowany "Duda apeluje o odebranie pełnomocnictw Brukseli" brytyjski dziennik opublikował w piątek po południu na swej stronie internetowej. Duda, który "niespodziewanie minimalnie zwyciężył w pierwszej turze wyborów i przed niedzielną drugą turą toczy zacięty wyścig z piastującym obecnie urząd Bronisławem Komorowskim, powiedział, że jego wizja UE zakłada zrewidowanie rozłożenia kompetencji decyzyjnych pomiędzy Brukselą a państwami członkowskimi i wzmocnienie gwarancji suwerenności w ramach prawodawstwa krajowego" - relacjonuje "FT". Dziennik cytuje słowa Dudy: "jest sprawą kluczową, by utrzymać polityczną równość pomiędzy państwami członkowskimi, która jest fundamentalna dla wspólnoty. Jednocześnie należy przeciwdziałać naturalnym tendencjom do tworzenia hierarchii wewnątrz UE". "FT" ocenia, że brytyjski premier David Cameron "prawdopodobnie znajdzie w Dudzie sojusznika w swej próbie renegocjacji stosunków z Brukselą". Londyński dziennik wskazuje, że kwestia stałych baz NATO to jeden z obszarów, w których Polska i Niemcy różnią się. Duda powiedział, że "będzie dążył to przekalibrowania stosunków Warszawy z Berlinem by upewnić się, iż nie jest to relacja kosztem interesów Polski" - pisze "FT". Cytuje wypowiedź kandydata: "Są pewne kwestie, w których mamy z Niemcami wspólne interesy i są inne, w których ich nie mamy. Dyplomacja pomiędzy dobrymi sąsiadami nie oznacza przytakiwania sobie wzajemnie. Dzisiaj musimy zacząć negocjować z Niemcami, by przekonać ich do zmiany zdania w pewnych kluczowych sprawach, szczególnie co do rozmieszczenia baz NATO w Polsce i sojuszniczej infrastruktury obronnej, polskiej obecności przy stole rozmów o Ukrainie i polityki wobec Rosji oraz klimatu i energii, zwłaszcza dekarbonizacji". "FT" zauważa, że przed wyborami prezydenckimi Duda był "względnie nieznanym politykiem", jednak jego "energiczna kampania wykorzystała silne rozczarowanie obecnym rządem". Zdaniem dziennika wygrana Dudy "byłaby prawdopodobnie zwiastunem zwycięstwa prawicowego Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych w październiku, zmieniającego potencjalnie postawę Polski wobec UE".