Według wstępnych ustaleń, mężczyzna zastrzelił się ze służbowej broni. Zwłoki 39-letniego funkcjonariusza odkryto w jego prywatnym samochodzie, zaparkowanym w podmiejskim kompleksie leśnym. Zaginięcie policjanta zgłosiła we wtorek wieczorem jego żona. Jak przekazała, jej mąż wyszedł z domu około południa i już się w nim nie pojawił. Policjant pracował w Suszu, gdzie w stopniu aspiranta sztabowego pełnił służbę dzielnicowego. Trwa ustalanie okoliczności jego śmierci.