Według rzeczniczki PiS, wniosek ten jest niczym innym tylko odsłoną walki o przywództwo w opozycji i "pokazywaniem, kto jest ważniejszy czy PO, czy Nowoczesna". - Przykre, że takie awanturnictwo będzie miało tu miejsce - powiedziała Mazurek. Oświadczyła, że przez ostatnie półtora roku rząd i PiS pokazali, że jeśli się rządzi uczciwie i uczciwie gospodaruje się pieniędzmi, to można wprowadzać dobre dla Polaków zmiany. - Będziemy konsekwentni w realizacji naszego programu - zapowiedziała Mazurek. - Będziemy mówić o faktach i obnażać manipulacje PO - dodała. - Nie damy się wciągnąć w awanturnictwo - oświadczyła rzeczniczka PiS.