- Mazur ewidentnie korzystał z ochrony politycznej - powiedział Gosiewski w czwartek w Radiu Zet. Mazur w 2002 r. został zatrzymany i przesłuchany w związku ze śledztwem w sprawie zabójstwa b. komendanta głównego policji , a następnie wypuszczony. Jak powiedział Gosiewski, w sprawie zabójstwa gen. Papały należy wyjaśnić "dlaczego politycy ochraniali pana Mazura". Dopytywany, którzy politycy chronili Mazura, odparł, że "wówczas rządzący". - Sam pytałem pana premiera i widziałem jego zdenerwowanie, kiedy pytałem o tę sprawę - podkreślił minister. Raport specjalny: Kto zabił generała Marka Papałę? Przypomniał debatę sejmową w 2002 r., kiedy Mazur został zatrzymany, a następnie wypuszczony. - Poruszałem wtedy tę sprawę z trybuny sejmowej. (...) I widziałem jak bardzo tą sprawą był zainteresowany pan Leszek Miller i ówcześni decydenci - zaznaczył . mogła mieć osobisty wpływ na decyzje prokuratorów". Gosiewski odniósł się też do czwartkowego wywiadu "Gazety Wyborczej" z Jerzym Mierzewskim, prokuratorem warszawskiej prokuratury apelacyjnej, prowadzącym śledztwo w sprawie zabójstwa Papały. Mierzewski mówi w nim, że ani w trakcie śledztwa, ani przed i po zatrzymaniu w 2002 r. Edwarda Mazura nie odczuwał żadnych nacisków - ani ze strony UOP, ani ABW. - To jest bardzo ciekawe. Skoro pan Mierzewski, skoro prokuratorzy w Gdańsku chcieli zatrzymać pana Mazura, to kto im kazał nie zatrzymywać - pytał Gosiewski. Przypomniał, że Mazur został wypuszczony, kiedy - według doniesień mediów - został rozpoznany jako osoba, która mogła zlecić zabójstwo gen. Papały. - Rodzi się pytanie, dlaczego go nie zatrzymano - dodał Gosiewski. Według niego, w sprawie zabójstwa gen. Papały niepotrzebne jest jednak powoływanie parlamentarnej komisji śledczej. LPR i Samoobrona złożyły w środę w Sejmie projekt uchwały powołującej taką komisję. - Uważamy, że to jest niepotrzebne, bo toczy się bardzo intensywne śledztwo. A nie jest rolą komisji zastępowanie prokuratur - powiedział Gosiewski.