Matura 2019 rozpocznie się już 6 maja, dlatego w sieci nie brakuje informacji o tym, że doszło do tzw. przecieków. Nie dajcie się naciągnąć! To jedynie próba wyłudzenia pieniędzy lub danych osobowych. Oszuści - niemal co roku - próbują ubić interes na zestresowanych abiturientach. Najczęściej w zamian za "wykradziony arkusz maturalny" należy zapłacić SMS-em lub wykonać przelew. W sieci możemy natknąć się na tego typu informacje: wyślij SMS, a otrzymasz pytania, które pojawią się na maturze 2019. Uczniowie płacą, ale prawdziwych pytań, rzecz jasna, nie otrzymują. Co więc zawierają "fejkowe" arkusze? Najczęściej są to zeszłoroczne egzaminy lub kompilacje różnych zadań z lat poprzednich, opracowane w programach graficznych i sugerujące, że są to arkusze, które będą wykorzystane w danym roku. Wyłudzone sumy mogą być naprawdę wysokie, a w przypadku wiadomości SMS prawdopodobieństwo odzyskania pieniędzy jest równe niemal zeru. Eksperci z branży telekomunikacyjno-informatycznej przestrzegają, że nawet po wysłaniu jednego SMS-a, użytkownik może zostać wpisany na płatną listę, a opłaty mogą być ściąganie regularnie. Dlatego zamiast poszukiwać "przecieków" i za nie płacić, lepiej wcześnie wziąć się za powtórkę materiału, a tuż przed maturą - odpocząć. Kiedy matura 2019? Publikujemy harmonogram CKE Maturzysto, bądź na bieżąco z Interią! Zobacz nasz raport Matura 2019 Zapraszamy również na Facebooka: INTERIA Matura Chcesz skutecznie przygotować się do egzaminów? Zobacz, jakie to proste! Wypracowania, opracowania lektur, testy i fiszki znajdziesz na Bryk.pl oraz na Opracowania.pl