Wyniki majowych egzaminów podała w czwartek Centralna Komisja Egzaminacyjna. W liceach zdawalność wyniosła ponad 85 proc. Spośród tegorocznych absolwentów liceów maturę zdało 86,4 proc., a prawo do poprawki ma 8,9 proc. Z absolwentów techników zdało maturę 70,5 proc., a prawo do poprawki ma 19,7 proc. Maturzyści muszą obowiązkowo przystąpić do trzech egzaminów pisemnych: z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego (obligatoryjne są na poziomie podstawowym; chętni mogą je zdawać także na rozszerzonym) oraz dwóch ustnych: z polskiego i języka obcego. Abiturienci musieli też obowiązkowo przystąpić do jednego pisemnego egzaminu z przedmiotu do wyboru; chętni mogli przystąpić jeszcze do pięciu takich egzaminów. Aby zdać maturę, trzeba uzyskać z przedmiotów obowiązkowych co najmniej 30 proc. punktów możliwych do zdobycia; w przypadku przedmiotów do wyboru nie ma progu zaliczeniowego. Maturzysta, który nie zdał jednego obowiązkowego egzaminu, ma prawo do poprawki w sierpniu. Maturzysta, który nie zdał więcej niż jednego obowiązkowego egzaminu, może poprawiać wyniki dopiero za rok. Wyniki matury z języka polskiego, matematyki i angielskiego Egzamin maturalny z języka polskiego zdało 95 proc. tegorocznych absolwentów szkół ponadgimnazjalnych, egzamin z matematyki zdało 86 proc. absolwentów, a egzamin z języka angielskiego, najczęściej wybieranego na maturze, zdało 94 proc. - podała CKE. Wśród absolwentów liceów ogólnokształcących egzamin maturalny z języka polskiego zdało 96 proc. abiturientów, egzamin z matematyki zdało 90 proc., a spośród tych, którzy wybrali język angielski zdało 96 proc. Wśród absolwentów techników egzamin maturalny z techników zdało 93 proc. abiturientów, egzamin z matematyki zdało 80 proc., a z pośród tych, którzy wybrali język angielski zdało 90 proc. Średni wynik uzyskany przez maturzystów z egzaminu pisemnego z języka polskiego na obowiązkowym poziomie podstawowym to 52 proc. możliwych do uzyskania punktów (wśród absolwentów liceów - 55 proc., a wśród absolwentów techników - 45 proc.), z matematyki na obowiązkowym poziomie podstawowym to 58 proc. możliwych do uzyskania punktów (wśród absolwentów liceów - 64 proc., a wśród absolwentów techników - 49 proc.), z języka angielskiego - 72 proc. możliwych do uzyskania punktów (wśród absolwentów liceów - 78 proc., a wśród absolwentów techników - 63 proc.). 67 maturzystów ze wszystkich egzaminów uzyskało od 90 do 100 proc. punktów 67 maturzystów ze wszystkich egzaminów, do których przystąpili w części ustnej i pisemnej, uzyskało od 90 proc. do 100 proc. punktów - poinformowała CKE. Z egzaminu maturalnego z poszczególnych przedmiotów było zwolnionych 1252 laureatów i finalistów olimpiad. W 2019 r. do egzaminu przystąpiło 247 230 tegorocznych absolwentów - osoby te przystąpiły do egzaminów ze wszystkich przedmiotów obowiązkowych. Ponadto do egzaminu maturalnego przystępowały osoby, które w ubiegłych latach go nie zdały, chciały podwyższyć wynik lub zdawały egzamin w kolejnych przedmiotów. Z egzaminu maturalnego z poszczególnych przedmiotów było zwolnionych (a tym samym otrzymało najwyższy wynik) 1252 laureatów i finalistów olimpiad przedmiotowych (m.in. z języka polskiego, historii, filozofii, matematyki, geografii i języka niemieckiego). 67 maturzystów ze wszystkich egzaminów, do których przystąpili - zarówno obowiązkowych, jak i dodatkowych - w części ustnej i części pisemnej uzyskało od 90 proc. do 100 proc. punktów. 578 osób uzyskało od 90 do 100 proc. punktów ze wszystkich egzaminów obowiązkowych w części ustnej oraz pisemnej. 2647 osób ze wszystkich egzaminów dodatkowych w części ustnej oraz pisemnej uzyskały od 90 proc. do 100 proc. punktów. Angielski wybierany najczęściej Wszyscy absolwenci, którzy ukończyli szkołę w 2019 r., obowiązkowo przystępowali do egzaminu maturalnego z wybranego języka obcego nowożytnego. Dyrektor CKE Marcin Smolik poinformował, że ponad 90 proc. absolwentów liceów i techników wybrało język angielski. Drugi w kolejności język niemiecki wybrało prawie 4 proc. absolwentów liceum i ponad 5 proc. absolwentów techników. Język rosyjski wybrało 1,5 proc. absolwentów liceów i 1,8 proc. absolwentów techników. Pozostałe języki (m.in. francuski, hiszpański, włoski) wybrało niespełna 1 proc. absolwentów liceów i 0,1 proc. absolwentów techników. Każdy maturzysta obowiązkowo przystępował również do egzaminu maturalnego z wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Smolik poinformował, że 39 proc. maturzystów wybrało jeden taki przedmiot, 33 proc. maturzystów wybrało dwa przedmioty dodatkowe, a 23 proc. - trzy przedmioty, a 5 proc. maturzystów wybrało cztery, pięć lub sześć przedmiotów. "Tendencja jest taka, że w przypadku absolwentów liceów zdecydowana większość wybiera dwa albo trzy przedmioty dodatkowe. W przypadku absolwentów techników zdecydowana większość wybiera jeden przedmiot dodatkowy" - powiedział Smolik. Absolwenci liceów najchętniej wybierali egzamin z języka angielskiego (64 proc.), język polski (28 proc.), matematykę (28 proc.), biologię (24 proc.), geografię (23 proc.), chemię (15 proc.), historię (10 proc.) i fizykę (9 proc.). W przypadku absolwentów techników również najpopularniejszy był język angielski (51 proc.), a także geografia (32 proc.), matematyka (26 proc.), na kolejnych miejscach: język polski, biologia, fizyka, informatyka i wiedza o społeczeństwie.(PAP) Minister edukacji komentuje Minister edukacji Dariusz Piontkowski przypomniał na konferencji prasowej, że do matur w tym roku przystąpiło około 250 tys. uczniów. "Tegoroczna zdawalność matur utrzymała się na bardzo podobnym poziomie, jak w poprzednich latach. Widać więc, że poziom trudności zadań egzaminacyjnych również jest na podobnym poziomie" - powiedział. "Niestety, nie wszystkim udało się w pierwszym podejściu zdać wszystkie egzaminy. Część tych osób będzie mogła zaliczać matury poprawkowo, w sierpniu" - dodał. "Dzisiaj od godz. 8 publikowane są wyniki - wszyscy zainteresowani mogą spokojnie przyjrzeć się swoim wynikom" - podkreślił minister edukacji. Wskazał jednocześnie, że system został "zabezpieczony, wytrzymał ten gwałtowny przybór zainteresowania". Piontkowski wyraził zadowolenie, że "egzaminy na poziomie rozszerzonym również (...) są na dosyć wysokim poziomie". "Widać, że maturzyści są uczeni także tych umiejętności, które są potem przydatne w dorosłym życiu - argumentowania, wnioskowania" - zauważył. Jego zdaniem, "matura na rozszerzonym poziomie wyraźnie pokazuje, że odchodzimy od tzw. testomanii, która dosyć często pojawiała się w opiniach dot. polskiej szkoły". "Cieszę się, że ten egzamin przebiegł bez żadnych zakłóceń" - dodał minister. "Widzimy stabilizację" Wiceminister edukacji Maciej Kopeć podziękował pracownikom Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych, dyrektorom szkół oraz nauczycielom i członkom zespołów nadzorujących za sprawne przeprowadzenie egzaminów zewnętrznych, w tym egzaminu maturalnego. Dodał, że "mamy dużą stabilizację systemu, który jest trwałym elementem systemu edukacyjnego i odgrywa istotną rolę". "Jest ważnym elementem, który z jednej strony pokazuje w pewien sposób osiągnięte umiejętności, daje przepustkę do tego, żeby studiować. Ale też poszczególne egzaminy, zdawane na poziomie rozszerzonym, stanowią istotny element aplikowania na uczelnie. Na pewno cieszy właśnie to, w jaki sposób uczniowie zdają egzaminy na poziomie rozszerzonym" - ocenił Kopeć. Według wiceministra edukacji, "z punktu widzenia kluczowych przedmiotów zdawanych na poziomie podstawowym widać, że wszystko jest zgodnie z kanonami sztuki egzaminowania". "Widać też bardzo dużą stabilizację, jeśli chodzi o przedmioty szczególnie oblegane (...) czyli biologia, chemia. Mamy też pewną stabilizację, jeżeli chodzi o wybory przedmiotów dodatkowych. Widać, że to utrzymuje się na tym poziomie, który był wcześniej - czyli jest to język polski na poziomie rozszerzonym, język angielski, to jest także matematyka czy geografia" - wymienił. Kopeć dodał, że dostrzega takie same jak wcześniej różnice pomiędzy absolwentami liceów ogólnokształcących i techników. "Tutaj mamy pewne różnice co do wyboru egzaminu dodatkowego. Czyli mamy pewne przesunięcia, ale to jest w ramach tych tendencji, które były wcześniej" - powiedział. "Widzimy stabilizację i to, że ten system funkcjonuje niezwykle sprawnie" - ocenił.