Chodzi o informacje podane przez serwis niebezpiecznik.pl. Według niego, w poniedziałek kilkadziesiąt redakcji otrzymało e-maila od osób, które twierdzą, że pozyskały arkusze egzaminacyjne tegorocznych matur. Znalazła się w nim też informacja o bardzo kiepskim poziomie zabezpieczeń systemów Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, a na dowód załączono maturalny arkusz egzaminacyjny. Jeszcze w poniedziałek p.o. dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik wydał oświadczenie w sprawie e-maila o rzekomym włamaniu na serwery Komisji. "W związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi rzekomego włamania na serwery Centralnej Komisji Egzaminacyjnej oraz przechwycenia z nich arkuszy przygotowanych na tegoroczny egzamin maturalny, uprzejmie informuję, że informacje te - przesłane drogą mailową do większości redakcji - są nieprawdziwe. Żadne arkusze do przeprowadzenia egzaminu maturalnego w maju br. nie zostały przez nikogo przechwycone. Nie zostały również odnotowane żadne włamania na serwery CKE" - brzmi oświadczenie. "Nikt nie włamał się na serwery CKE. Jakikolwiek z przygotowanych arkuszy egzaminów maturalnych nie został wykradziony" - zapewniła też w wydanym w tej sprawie komunikacie rzeczniczka MEN Joanna Dębek. Jak podkreśliła wicedyrektor CKE w komunikacie przekazanym PAP, przedstawione przez informatora serwisu niebezpiecznik.pl materiały nie wskazują, aby ktoś uzyskał nieuprawniony dostęp do strony internetowej CKE. Według niej, jednak sam fakt, że informator nadal w korespondencji z serwisem utrzymuje, że "ciągle mają dostęp do systemów CKE" sprawia, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Matury w tym roku rozpoczną się 5 maja, o godz. 9 obowiązkowym dla wszystkich abiturientów egzaminem pisemnym z języka polskiego na poziomie podstawowym. Sesja egzaminów pisemnych potrwa do 23 maja, a egzaminów ustnych - 30 maja.