- W każdej sesji pojawiają się takie informacje. Śledzimy to zjawisko (...) Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej podjął decyzję, że podobnie jak w ubiegłych latach, zawiadamiamy o tym policję - powiedziała Konopka, potwierdzając informację podaną przez portal tvn24.pl. Jak podkreśliła, nie doszło do wycieku żadnych arkuszy egzaminacyjnych. Wtorkowa informacja o arkuszach jest drugą w ostatnich dniach dotyczącą rzekomego przecieku. W poniedziałek p.o. dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik wydał oświadczenie w sprawie e-maila o rzekomym włamaniu na serwery Komisji. "W związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi rzekomego włamania na serwery Centralnej Komisji Egzaminacyjnej oraz przechwycenia z nich arkuszy przygotowanych na tegoroczny egzamin maturalny, uprzejmie informuję, że informacje te - przesłane drogą mailową do większości redakcji - są nieprawdziwe. Żadne arkusze do przeprowadzenia egzaminu maturalnego w maju tego roku nie zostały przez nikogo przechwycone. Nie zostały również odnotowane żadne włamania na serwery CKE" - brzmi oświadczenie. "Nikt nie włamał się na serwery CKE. Jakikolwiek z przygotowanych arkuszy egzaminów maturalnych nie został wykradziony" - zapewniła też w wydanym w tej sprawie komunikacie rzeczniczka MEN Joanna Dębek. W sprawie e-maila Centralna Komisja Egzaminacyjna nie podjęła jeszcze decyzji o ewentualnym zawiadomieniu organów ścigania. Matury w tym roku rozpoczną się 5 maja, o godz. 9 obowiązkowym dla wszystkich abiturientów egzaminem pisemnym z języka polskiego na poziomie podstawowym. Sesja egzaminów pisemnych potrwa do 23 maja, a egzaminów ustnych - 30 maja.