Kobiecie zarzucono, że od czerwca do września ubiegłego roku rozpijała swojego 9-letniego syna, oraz zmuszała go, a także swoją 8-letnią córkę do poddania się czynom lubieżnym. Sprawę ujawniły dzieci psychologowi szkolnemu, który nadał jej dalszy bieg. Wiarygodność dzieci badał biegły psycholog, który nie znalazł podstaw do podważania ich prawdomówności. Prokurator wystąpił do sądu rodzinnego o rozstrzygnięcie kwestii opieki nad dziećmi. Oskarżona kobieta, matka trójki dzieci, nie przyznała się do winy. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.