W sobotę po godz. 12 w katowickim Międzynarodowym Centrum Kongresowym rozpoczęła się konwencja tematyczna Prawa i Sprawiedliwości. Na początku konwencji zebrani odśpiewali "Sto lat" premierowi z okazji jego przypadających w sobotę imienin. "Zastanawiałem się, czy dobre imię dali mi rodzice, ale rzeczywiście św. Mateusz, zanim został świętym, był celnikiem i poborcą podatków" - żartował premier.Morawiecki zaznaczył, że PiS potrzebna jest mobilizacja, adrenalina i zaangażowanie, by przed wyborami dotrzeć do polskiego społeczeństwa z przekazem."To, co prezentujemy państwu, ta wizja rozwoju ma stanowić podstawę programu wzrostu gospodarczego, ale takiego, który również uwzględnia potrzeby całego społeczeństwa i nikogo nie zostawia na boku. To jest program PiS" - zaznaczył premier.Zobacz również - Morawiecki: Ciąg dalszy "rewolucji godności" "Powszechny rozwój gospodarczy dla całej Polski" Morawiecki mówił m.in., że bez programów rozwojowych nie będzie rozwoju, z którego korzystać będą mogli wszyscy Polacy. "To jest program PiS - powszechny rozwój gospodarczy dla całej Polski" - podkreślił premier."Podstawą tego rozwoju musi być również aktywne państwo. Nie wstydzimy się tego, że aktywne państwo pomaga przebrnąć przez trudne momenty życia gospodarczego, że pomaga najsłabszym. To nie jest tak, jak wmawiano nam przez 25 lat III RP - państwo to nocny stróż. Nocny stróż przysnął, jego drzemka bardzo dużo nas kosztowała" - powiedział Morawiecki."Państwo musi być aktywne, nie ma sprzeczności między solidarnością a przedsiębiorczością; solidarne państwo i przedsiębiorcze państwo to droga ku przyszłości" - stwierdził Morawiecki. Pakt dla przedsiębiorców "Przedstawiamy pakt dla przedsiębiorców, bo nie boimy się odważnych, dobrych, mądrych rozwiązań, które wiemy, że będą służyły polskiemu kapitałowi, polskiej własności" - powiedział premier.Podkreślił konieczność służby państwa i wzrostu gospodarczego dla wszystkich obywateli. "Dążymy do sprawiedliwego rozwoju gospodarczego" - wskazał szef rządu. Premier przypomniał, że PiS zaproponowało wcześniej "hattrick - Jarosława Kaczyńskiego". "A więc i płaca minimalna, i 14. emerytura i wyrównanie dopłat dla rolników" - podkreślił."Ale również przedstawiamy dzisiaj pakt dla przedsiębiorców. Przedstawiamy pakt dla przedsiębiorców, bo nie boimy się odważnych, dobrych, mądrych rozwiązań, które wiemy, że będą służyły polskiemu kapitałowi, polskiej własności" - oświadczył Mateusz Morawiecki. "500 plus" dla małych i mikroprzedsiębiorców Rząd zamierza wprowadzić ulgę w płatności ZUS dla małych firm i mikrofirm, która średnio wyniesie 500 zł - oświadczył w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.Jak mówił na konwencji PiS, jeżeli przedsiębiorca ma przychód poniżej 10 tys. zł miesięcznie, a dochód poniżej 6 tys. zł miesięcznie, średnio zapłaci na ZUS o 500 zł mniej niż wynosi zryczałtowana składka, którą płaci każdy przedsiębiorca.Jak dodał, zryczałtowana składka ZUS zostaje w obecnej formie dla wszystkich innych przedsiębiorców, nie będzie żadnej zmiany w wysokości składek. Żadnych zmian nie będzie - oświadczył Morawiecki. "Zryczałtowany ZUS zostaje tak, jak był do tej pory dla wszystkich przedsiębiorców, którzy zarabiają powyżej 10 tys. zł w przychodach co miesiąc" - powiedział premier.Premier dodał, że zryczałtowany ZUS, który jest naliczany zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych, pozostaje bez zmian."Warto przypomnieć, jaka partia jako jedyna przez ostatnie 15 lat podniosła składki na ZUS. W 2012 r. składkę rentową o 2 pkt. proc. (...) - partia pana Grzegorza Schetyny" - podkreślił Morawiecki. "Głęboka zmiana filozoficzna" Premier na sobotniej konwencji w Katowicach zauważył, że udział płac w gospodarce narodowej jest niższy niż w większości krajów Europy Środkowej. "Udział płac w gospodarce narodowej musi rosnąć i nasz model właśnie to proponuje" - wskazał.Odnosząc się do propozycji PiS wzrostu płacy minimalnej premier wskazał, że to "fundamentalna zmiana dla dobra całego społeczeństwa, wszystkich pracowników". "Ta propozycja przyrostu płacy minimalnej bardzo rozsądna, rozłożona w czasie, krytykowana przez partię pana Grzegorza Schetyny (...), jest czymś, co będziemy kontynuować" - zapowiedział.Jego zdaniem jest to też "głęboka zmiana filozoficzna". "Ona prowadzi do upodmiotowienia tych wszystkich pracowników, którzy ledwo co wiązali koniec z końcem" - powiedział.W jego ocenie upodmiotowienie jest bardzo ważne po to, aby "rewolucja godności rzeczywiście zaszła, żeby była dokończona". "Ale jest ważne również dla rozwoju gospodarczego, bo przecież pracownicy, którzy lepiej zarabiają - gdzie oni wydadzą te pieniądze? Na mercedesy? Na luksusy? Przecież nie" - dodał.Według Morawieckiego pracownicy przeznaczą je na dobra codziennego użytku, w większości produkowane w Polsce, a więc przyczynią się do wzmocnienia koniunktury w Polsce."Tak to pozytywne koło się zamyka. Upodmiotowienie pracowników, wyższe wynagrodzenie, wyższy udział w PKB, więcej konsumpcji w kraju, wyższe wydatki na dobra i usługi produkowane w kraju, i wyższe PKB" - powiedział premier. 9-proc. CIT do dwóch milionów euro przychodów Premier podkreślił, że rząd w jednej z nowych propozycji "podnosi możliwość rozliczania się na 9-procentowym, jednym z najniższych w Europie podatku CIT z 1,2 do 2 mln euro. "A więc również około 8,5 mln zł - zdecydowana poprawa dla dziesiątek tysięcy firm" - powiedział Morawiecki."Jeszcze niższe podatki, jeszcze więcej pieniędzy na inwestycje. Owszem, pewien koszt dla budżetu, ale uniesiemy ten koszt dla budżetu, bo mamy sprawne, sprawiedliwe państwo i dobrze zarządzane finanse publiczne" - mówił premier."Wreszcie dla wszystkich firm, też małych i średnich, tych, które chcą inwestować w innowacyjne procesy, przeznaczamy w programie wsparcia inwestycji strategicznych ponad 1 mld zł" - dodał szef rządu.