Po wyborach z 15 października, w którym Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najwyższy wynik, lecz nie zapewniło sobie parlamentarnej większości, Mateusz Morawiecki otrzymał od prezydenta Andrzeja Dudy misję utworzenia rządu. Misji tej nie udało mu się jednak zrealizować i władzę w Polsce przejęła dotychczasowa opozycja. Nie oznacza to wcale, że Morawiecki osunął się w cień. W obliczu zmian w mediach publicznych były premier znów zajął eksponowane stanowisko. Polityk m.in. osobiście interweniował w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej po zmianie zarządu, a także nagrał w języku angielskim "przekaz dla świata" - trzyminutowe wideo, w którym tłumaczył dlaczego PiS protestuje przeciwko zmianom w mediach państwowych. Teraz wiemy, jaka przyszłość czeka byłego premiera. W rozmowie z "Super Expressem" poseł PiS i były minister w KPRM Jan Dziedziczak przekazał, że Morawiecki stanie na czele Zespołu Pracy Państwowej, potwierdzając wcześniejsze ustalenia Interii. Mateusz Morawiecki stanie na czele gabinetu cieni. Będzie patrzył na ręce nowemu rządowi Zespół Pracy Państwowej ma być czymś na wzór brytyjskiego gabinetu cieni. Jego głównym zadaniem będzie kontrolowanie działań obecnego rządu i rozliczanie go z obietnic poczynionych w trakcie kampanii wyborczej, lecz nie tylko to. Na początku listopada, gdy w rozmowie z Piotrem Witwickim i Marcinem Fijołkiem były premier został zapytany o to, czy po upadku jego gabinetu stanie na czele zespołu rozliczającego nowy rząd, odpowiedział następująco: - Jestem gotów stanąć na czele zespołu, którego częścią będzie ocena różnych zapowiedzi okresu wyborczego. Ale przede wszystkim - praca pozytywna nad propozycją dla Polaków. (...) Mamy konkretny plan i będziemy go prezentować i nim inspirować niezależnie od tego, czy będziemy rządzili, czy będziemy w opozycji - mówił Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Interii. Dodał również, że zespół będzie pokazywał wizję przyszłości według PiS, którą określił jako "jak najbardziej pozytywną". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!