"Kiedy co bardziej światli nasi przodkowie, 200, 300 lat temu próbowali naprawiać Rzeczpospolitą mówili o skarbie, wojsku i aparacie wymiaru sprawiedliwości" - mówił szef rządu podczas spotkania w miejscowości Godziszów Pierwszy w województwie lubelskim. Premier mówił, że w ostatnim z tych obszarów rząd napotkał ogromny opór - "ogromny opór środowisk trzeciej Rzeczpospolitej, tych, którzy bronią swoich przyczółków, część sędziów powołanych jeszcze przez Radę Państwa PRL". "Ci sędziowie, którzy są powołani przez Radę Państwa PRL, dzisiaj dla obrońców status quo są sędziami właściwymi, właściwie powołanymi, a sędziowie powołani przez Krajową Radę Sądownictwa, w pełni legalnie wybraną, zgodnie z konstytucją, są sędziami niewłaściwie wybranymi" - mówił Morawiecki. "My na taką hipokryzję na pewno się nie zgadzamy. My z całą pewnością będziemy kontynuować reformę wymiaru sprawiedliwości" - podkreślił premier.