Premier był pytany w TVP Info, czy związku z epidemią koronawirusa możliwe jest przesunięcie wyborów prezydenckich. "Według mojej opinii, wybory prezydenckie powinny się odbyć w zaplanowanym terminie. Ponieważ jestem przekonany o tym, że w dłuższej perspektywie może nastąpić bardzo wiele nieprzewidzianych okoliczności. Może na przykład jesienią nastąpić nawrót koronawirusa, zgodnie z niektórymi przewidywaniami" - odpowiedział Morawiecki. Zaznaczył, że tego typu spekulacje są zawsze poddane bardzo wielu zmiennym, bardzo wielu niewiadomym. "A jeśli z taką okolicznością mamy do czynienia, to zawsze najlepiej jest przeprowadzić pewne działania zgodnie z planem tak, jak przewidywał pierwotny termin wyborów prezydenckich" - wskazał szef rządu. Również w środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek zapytana, czy związku z epidemią koronawirusa planowane jest przesunięcie wyborów prezydenckich, odpowiedziała, że nie ma planów przesunięcia wyborów na inny termin, a data 10 maja jest "niezagrożona". Zapewniła, że państwo dołoży wszelkich starań, by wybory odbyły się terminowo i z zachowaniem standardów bezpieczeństwa. Wybory prezydenckie mają się odbyć 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.