Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł. Szerzej premier Mateusz Morawiecki o programie zdrowotnym mówił podczas wtorkowego spotkania w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Zapowiedział tam m.in., że w ciągu kolejnych sześciu lat planowane jest podniesienie wydatków na służbę zdrowia do 7 proc. PKB. Jak mówił ma się to odbyć przy jednoczesnej pracy nad całą siecią szpitali, która ma być tak ukształtowana, żeby czerpać z wiedzy ośrodków akademickich i żeby poprzez kształcenie lekarzy w Polsce "zniknęła odwieczna bolączka", jaką jest brak specjalistów. "Już wkrótce chcemy znieść limity do specjalistów i w sposób uporządkowany przygotować ten proces tak, żeby można było łatwiej dostać się do specjalisty" - powiedział premier. Dodał, że jest to możliwe, bo zwiększa się liczba lekarzy, a rząd pracuje nad wynagrodzeniami w służbie zdrowia. W zamieszczonym wieczorem na Facebooku wpisie powtórzył, że rząd chce "w ciągu najbliższych 2 lat chcemy dojść do 6 procent, a w ciągu 6 lat 7 procent wydatków PKB na służbę zdrowia". "To nasz 'Plan na zdrowie' i jeden z 5 głównych filarów, na których opiera się #PolskiŁad" - dodał szef rządu. "Chcemy połączyć ten ambitny cel z jednoczesną pracą nad siecią nowoczesnych szpitali i współpracą z ośrodkami akademickimi tak, aby poprzez kształcenie lekarzy w Polsce zniknęła odwieczna bolączka służby zdrowia, jaką jest brak specjalistów" - napisał premier.