Premier Mateusz Morawiecki przebywał w sobotę z wizytą w Książu Wielkopolskim (pow. śremski), gdzie zabrał głos przed zgromadzonymi mieszkańcami podczas otwarcia hali widowiskowo-sportowej. Mateusz Morawiecki: W Polsce jest bezpieczniej niż na Zachodzie - Nie wchodząc w polityczne dywagacje pomyślałem sobie, jak pewnie wielu naszych poprzedników, po co w Książu Wielkopolskim taka piękna hala widowiskowa, przecież mogą pojechać 50-60 km do Poznania, bo taka była filozofia. Duże miasta rozwijały się nieźle, a my odwróciliśmy tę filozofię o 180 stopni - stwierdził szef rządu. Jak podkreślił Morawiecki, "Polska nie może pustoszeć w miastach powiatowych i w gminach". - Naszym celem jest życie jak na zachodzie, dlatego gonimy te państwa bardzo szybko, co przyznają nawet nasi przeciwnicy polityczni - oznajmił. - Ale my chcemy uczyć się na ich błędach. Spróbujcie państwo wyjść sobie wieczorem na ulice w Paryżu czy w Sztokholmie - mam tam znajomych i oni mówią mi, że w Polsce jest o wiele bezpieczniej - ocenił. Premier: Zachód jest na wyciągnięcie ręki, nie zmarnujmy tego - Niech nam nie mówią co mamy jeść, w co się ubierać, czym jeździć, niech nam nie każą sprowadzać nielegalnych imigrantów. My wiemy jak rządzić dla dobra Polski i pokazaliśmy to podczas ostatnich kryzysów - mówił Morawiecki. Premier argumentował, że rząd sprowadza imigrantów do Polski, ponieważ brakuje rąk do pracy, na co uwagę zwracają mu w rozmowach samorządowcy. Morawiecki stwierdził jednocześnie, że w trakcie rządów PiS do kraju wracają także emigranci. - Chcemy kontynuować naszą politykę, ponieważ to połączenie polityki społecznej z dobrą polityką gospodarczą, która tworzy z Polski potęgę eksportową. Zachód jest na wyciągnięcie ręki, nie zmarnujmy tej szansy - zakończył. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!