- Polski Ład to nie tylko dekada rozwoju (...), to jest nasz bilet do życia na poziomie Zachodu, ale według polskich zasad - powiedział premier. - Nasze myślenie, myślenie Prawa i Sprawiedliwości o Polsce, to myślenie o Polsce, która zmienia się dla dobra wszystkich obywateli. Czasami coś nie wychodzi, czasami coś idzie wolniej, ale jak obiecaliśmy naprawić finanse publiczne, to naprawiliśmy w dużym stopniu. Jak obiecaliśmy 500 plus, wdrożyliśmy 500 plus (...) Jest kilka razy więcej na drogi gminne i samorządowe. Obiecaliśmy trzynaste emerytury, są trzynaste emerytury. Obiecaliśmy obniżkę podatku PIT, jest obniżony podatek PIT - wyliczył premier.Równocześnie przypomniał, że od 1 stycznia 2022 roku będzie głębsza obniżka podatku PIT, "bo kwota wolna od podatku do 30 tys. zł, to jest obniżka podatku PIT". "Mamy do czynienia z realną polityką" Premier odpowiadając na pytania mieszkańców, czy jego pojawienie się w mniejszych miejscowościach Polski oznacza, że zbliżają się wybory, zaznaczył, że rząd o niczym takim nie myśli.- Chcielibyśmy, jeżeli będziemy mogli rządzić normalnie, by wybory odbyły się w terminie ustawowym, czyli w 2023 roku - powiedział. Być może takie przekonanie - jak kontynuował - bierze się z tego, że politycy od 20-30 lat w czasie przedwyborczym pojawiają się właśnie na takich spotkaniach i "płacą najtańsza walutą III Rzeczpospolitej". - A jaka to jest najtańsza waluta III Rzeczpospolitej, ta sprzed 2015 roku? Niedotrzymane obietnice, obiecanki cacanki. Tak było do tamtej pory - powiedział.Dodał, że tak było przed 2015 rokiem, a teraz mamy do czynienia z realną polityką - poprawą życia gospodarczego, naprawą instytucji publicznych, dotrzymywaniem obietnic. "Dużo więcej wróciło" Mateusz Morawiecki podkreślił, że celem Polskiego Ładu jest, by "życie w Polsce było na podobnym poziomie w każdym zakątku, żeby młodzi ludzie nie uciekali stąd", a także powrót imigrantów do kraju, co już ma po części miejsce.- W ostatnich dwóch latach dużo więcej do Polski ludzi wróciło z Wielkiej Brytanii, z Irlandii, z Niemiec, z Francji niż wyjechało z Polski. To pierwszy taki okres od chyba '56 roku. Mamy netto przypływ ludzi tutaj do Polski, naszych rodaków. To jest Polski Ład w praktyce - powiedział premier.Jak dodał, "Polakom nigdy nie brakowało wiary w to, że możemy być realną siłą na arenie dziejów, brakowało nam instrumentów: sprawnych instytucji państwowych i czegoś, co zawsze jest potrzebne, czyli funduszy".Szef rządu ocenił, że rząd PiS usprawnił ściągalność podatków i ukrócił przestępstwa vatowskie, czego nie zrobili jego poprzednicy. - Najpierw trzeba było naprawić finanse publiczne i w ministerstwie finansów poprzez specjalne narzędzia, poprzez ściganie przestępców podatkowych, ale także odpowiednie kontrole, naprawiliśmy finanse publiczne do tego stopnia, że dzisiaj stać nas na kontynuowanie polityki społecznej, a jednocześnie na wielkie inwestycje w ramach Polskiego Ładu - mówił.Wymienił m.in. budowę i modernizację linii kolejowych, sieci dróg, wodociągów, kanalizacji i gazociągów, przywrócenie połączeń PKS.