Szef rządu deklarował, że obóz PiS i Zjednoczonej Prawicy będzie kontynuował programy społeczne. "Środki na te programy zdobyliśmy, nie podwyższając podatki, tylko zabierając mafiom VAT-owskim i przestępcom podatkowym" - mówił. Morawiecki zwrócił się też do słuchaczy, by nie dali się zwieść "różnym fałszywym przemyśleniom". "Że tutaj jest jakiś skandal, bo gdzieś, ktoś na bilbordzie jeżdżącym, że ktoś, gdzie ileś zarabia pieniędzy - jakiś samorządowiec, jakiś działacz. Wiem, że ludziom łatwiej jest zrozumieć 30 tys. zł, 40 tys. zł, niż 30-40 mld zł" - mówił. "My wyrwaliśmy mafiom VAT-owskim milion razy więcej niż te kwoty, które oni pokazują" - powiedział premier. "Media strony przeciwnej, to jest mniej więcej 80 proc. siły rażenia" - powiedział. Według niego, wszystkie większe portale internetowe, stacje radiowe, gazety i telewizje "niektóre są bardziej neutralne, ale niektóre, to pożal się Boże z ich neutralnością". Media te - jak mówił - "bardzo się starają", żeby "było tak jak wcześniej, kiedy Polską rządziły w dużym stopniu różne grupy interesu, kiedy Polska była jak w 'Potopie' Sienkiewicza rozrywana jak kawałki czerwonego sukna". "My chcemy, żeby Polska była jedna, żeby Polska miała szansę na rozwój" - powiedział Morawiecki. "Jeśli damy się zwieść tym syrenim śpiewom, propagandzie naszych przeciwników politycznych, to może wrócić to co było, w niezauważony sposób. Wtedy bardzo szybko poszczególne grupy interesów będą miały więcej do powiedzenia, niż cały naród poprzez swoje decyzje w głosowaniach, w wyborach parlamentarnych" - dodał. O sytuacji niepełnosprawnych Za rządu PiS środki dostępne w budżetach domowych osób z wysoką niepełnosprawnością zwiększyły się z około 2 tys. zł do 3 tys. zł - podkreślił w środę na spotkaniu z mieszkańcami Bystrzycy Kłodzkiej premier Mateusz Morawiecki. "Gospodarka musi się rozwijać dla społeczeństwa. My to doskonale rozumiemy i stąd różne nasze programy, które proponujemy również w obszarach, które do czasów naszych rządów były w dużym stopniu zapomniane" - mówił szef rządu "Podam to na przykładzie średnich budżetów domowych osób z bardzo wysoką niepełnosprawnością. W czasach naszych poprzedników było to około 1,8 tys. do 2 tys. zł, mniej więcej tyle, dostępnych środków w budżetach domowych" - zaznaczył Morawiecki. Jak dodał, rząd PiS podniósł "te kwoty dostępne dla kilku tysięcy najbardziej pokrzywdzonych przez los osób do 3 tys. zł". Premier zauważył, że zdaje sobie sprawę, iż to wciąż jest za mało. "Udostępniliśmy też za darmo 13 artykułów medycznych pod potrzeby osób niepełnosprawnych. Chcemy poprawiać los tych osób cały czas. Tak rozumiemy solidarność, tak rozumiemy sprawiedliwość" - podkreślił szef rządu.