O prawdopodobnie nietrzeźwym maszyniście prowadzącym pociąg z Ostrowa Wielkopolskiego do Krakowa policję poinformowała Straż Ochrony Kolei. - Dziwne zachowanie maszynisty pociągu zwróciło uwagę dyżurnej ruchu na stacji w Kostowie. Mężczyzna najpierw powiadomił przez radio, że pociąg uległ awarii, potem niespodziewanie ruszył do tyłu. Gdyby nie szybka reakcja dyżurnej, skład mógłby uszkodzić rozjazd i wykoleić się - relacjonował podins. Jarosław Dryszcz z zespołu prasowego opolskiej policji. Wezwani na miejsce policjanci zbadali maszynistę elektrowozu, 51- letniego Pawła L. alkomatem, badanie wykazało prawie 4 promile alkoholu. Za prowadzenie pojazdu w ruchu lądowym pod wpływem alkoholu grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. - Jeżeli nasze czynności w tej sprawie potwierdzą możliwość sprowadzenia przez maszynistę katastrofy w ruchu lądowym, wtedy kara może wynieść nawet osiem lat więzienia - podkreślił Dryszcz.