"Śledczy IPN spodziewali się w tym miejscu masowych grobów na podstawie odkrytej relacji nieżyjącego już mieszkańca Częstochowy. Rozpoczęli poszukiwania". Jak powiedział tvp.info prok. P. Nalepa z katowickiego IPN, "przeprowadziliśmy oględziny typowanego miejsca ukrycia masowego grobu z czasów II Wojny Światowej. Chcieliśmy ustalić obszar tej mogiły. Na obszarze dwa na półtora metra znaleźliśmy cztery szkielety, dwa guziki i garnuszek. Sposób ułożenia zwłok wskazuje, że były wrzucane do dołu i może ich być tam znacznie więcej". Na razie odkryto prawdopodobnie niewielki fragment masowego grobu. "Szkielety znaleziono pod niewielką warstwą ziemi. Zdaniem ekspertów, ciała zabitych, prawdopodobnie polskich jeńców, były układane przez Niemców warstwami. - Teraz czeka nas zbadanie całego terenu i ekshumacja wszystkich szczątków. Prowadzimy śledztwo w sprawie zbrodni wojennej polegającej na nieludzkim traktowaniu jeńców wojennych podczas transportów kolejowych. Miejscem ich pogrzebania były tereny dworca PKP Stradom w Częstochowie - dodał prok. Nalepa" - czytamy w tvp.info.