Jak mówi Paweł Żmuda z Błękitnego Patrolu WWF morze wyrzuciło aż 35 martwych fok. - To rekordowa liczba - przyznaje Żmuda. Najwięcej martwych fok znaleziono na plaży od Międzyzdrojów do Łeby. Zdecydowanie mniej było ich na Mierzei Wiślanej i Półwyspie Helskim. Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci tak dużej ilości fok. - Często zaplątują się w sieci rybackie i duszą - mówi w rozmowie z polsatnews.pl dr Jerzy Piróg z Ogrodu Zoologicznego w Krakowie. W polskich wodach pływa około 500 fok. Ssaki są pod ochroną.