Córka pary prezydenckiej weszła do krypty z córkami, w towarzystwie m.in. posła, byłego ministra w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Andrzeja Dudy. Po złożeniu kwiatów przez chwilę pozostała sama przy grobie rodziców. Po wyjściu nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Wcześniej proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu ks. prałat Zdzisław Sochacki odprawił mszę w Krypcie Św. Leonarda. Po mszy hołd parze prezydenckiej oddali politycy PiS, m.in. parlamentarzyści Andrzej Adamczyk, Wiesław Jańczyk, Jacek Osuch, Michał Wojtkiewicz, Ryszard Terlecki, Anna Paluch, Krzysztof Szczerski, Barbara Bubula, Edward Czesak. Politycy PiS udali się potem na groby Zbigniewa Wassermanna i Janusza Kurtyki i innych ofiar katastrofy. Wieńce przy sarkofagu pary prezydenckiej w czwartek rano złożyli także m.in. przedstawiciele MON, małopolskiej Solidarności, Polski Razem Jarosława Gowina. Także w czwartek rano ulicami Krakowa z Rynku Głównego pod Krzyż Katyński u stóp Wawelu przeszedł IV Biało-Czerwony Marsz Pamięci pod patronatem Zuzanny Kurtyki, wdowy po prezesie IPN Januszu Kurtyce. Przed krzyżem odbyła się uroczystość z okazji rocznicy katastrofy smoleńskiej, uczestniczący w uroczystości uczniowie złożyli kwiaty i zapalili znicze. Jak powiedziała dziennikarzom Zuzanna Kurtyka, w czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej "niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o naszą wiedzę o tym, co się stało 10 kwietnia". Rocznica ta pokazuje też - mówiła - że "Polacy będą do tej prawdy dążyć, że dla nich jest to ważne i że będą dążyć do upamiętnienia tych ludzi". - Pamięć o tym wydarzeniu na pewno będzie przez kolejne dziesiątki lat kształtować Polaków jako naród. Bez względu na to, czy nam się to podoba, czy nie, jest to tak intensywnie oddziaływujące zdarzenie, że my się musimy jako naród do niego ustosunkować. I nie wyprzemy tego ani z naszej historii, ani z naszej pamięci. Te cztery lata to pokazują i myślę, że kolejne będą pokazywać nadal - podkreśliła. Po południu o godz. 17.30 w Katedrze Wawelskiej odprawiona zostanie msza w intencji Marii i Lecha Kaczyńskich oraz wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej. Po mszy jej uczestnicy przejdą w marszu organizowanym przez Krakowski Klub Gazety Polskiej pod Krzyż Katyński, gdzie zapalą 96 białych i czerwonych zniczy.