W środę Sejm uchwalił, Senat przyjął bez poprawek, a prezydent podpisał nowelę ustawy o IPN. Nowelizacja uchyla artykuły: 55a, który grozi karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej i art. 55b, który głosi, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu" Karczewski pytany przez dziennikarzy w Warce (woj. mazowieckie), jakie znaczenie mają zmiany w ustawie o IPN, odpowiedział: "Ważne znaczenie, bo to zbliża Polskę z Izraelem". Mówiąc o wspólnej, sześciopunktowej deklaracji, którą w środę ogłosili premierzy - Mateusz Morawiecki w Warszawie i Benjamin Netanjahu w Tel Awiwie - powiedział, że to "bardzo cieszy, bo przecież to dwa narody tak blisko siebie żyjące przez wiele, wiele lat". "Cieszę się, że po tej burzy, bo ta ustawa, zupełnie nieoczekiwanie, zaskoczyło nas to wszystkich, wywołała burzę i że po tej burzy przychodzi takie wyraźne słońce dla naszych relacji i dobry czas" - zaznaczył Karczewski. Zadeklarował, że Polska chce współpracować z Izraelem i to "ważny dla nas partner współpracy gospodarczej, kulturalnej, naukowej, również wymiany młodzieżowej". "Jestem przekonany, że ten dzisiejszy dzień, tak intensywny, szybki, ale bardzo nas przybliży i wzmocni, wzmocni i Izrael, i Polskę".