Marszałek Sejmu spotkał się we wtorek po południu z protestującymi rolnikami. - Wielokrotnie o tej sprawie mówiłem, że wydaje mi się, iż te rzeczy, które kładzione są dzisiaj na stole, jeżeli tylko obie strony będą chciały, to będą do załatwienia i przeprocesowania - mówił. Protest rolników. Marszałek Sejmu spotkał się z rolnikami Szymon Hołownia dodał, że raczej nikomu nie zależy na tym, aby doprowadzić polskie bezpieczeństwo żywnościowe i polskich rolników do upadku. - Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że nie wszystko przebiega tak, jak powinno. Wzburzenie i gniew, ta sytuacja, którą wyrażacie dojrzała do takiego momentu, że zamiast być z rodzinami, zajmować się prowadzeniem gospodarstw, musicie przyjeżdżać do Warszawy i walczyć o to, co jest dla was ważne - zaznaczył. - Sejm jest miejscem, w którym rozmawiamy i podejmujemy decyzje. Nie na wszystko mamy wpływ, ale dzisiaj zależało mi na tym, żeby na spotkaniu obecny był szef komisji rolnictwa minister Maliszewski, jest też wicemarszałek Piotr Zgorzelski, a z Brukseli ma się odezwać do nas minister Siekierski i przekazać jakieś informacje, na co liczę - dodał. Zdaniem Hołowni jest to początek rozmowy na linii rząd - rolnicy i że powinna ona trwać dla dobra wszystkich. - Na stole leżą przede wszystkim dwie rzeczy zboże i inne produkty rolne, których ceny i jakość wyglądają tak, jak wyglądają oraz to, jak zrobić, żeby Zielony Ład rzeczywiście zrobił to, co miał zrobić - mówił. Protest rolników i powrót barierek przed Sejm. "Znikną jak przestaną być potrzebne" Marszałek Sejmu odniósł się także do kwestii ponownego ustawienia barierek przed gmachem parlamentu. - Widziałem, że było wokół tego wiele emocji. Te barierki, które są przed Sejmem nie są skierowane przeciwko wam - one stanęły wyłącznie na prośbę policji, która miała informacje o możliwych prowokacjach podczas protestu - wyjaśnił Szymon Hołownia. Jak podkreślił, barierki ustawiono w nocy, ze względu na bezpieczeństwo ogółu. - One (barierki - red.) znikną zaraz po tym, jak przestaną być potrzebne. Dbamy o bezpieczeństwo wszystkich z nas, nie chcemy mieć sytuacji, w której ktoś kogoś popchnie, ktoś w coś uderzy - zaznaczył. - Cieszę się też z tego, że na waszym proteście jest spokój i że on przebiega w takiej atmosferze, że możliwa jest rozmowa - zwrócił się do przedstawicieli protestujących rolników. Dalszą część spotkania rolników z marszałkiem Sejmu prowadzono za zamkniętymi drzwiami, bez udziału mediów. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!