- Oburzyły mnie wypowiedzi pod adresem naszych niepełnosprawnych sportowców po zakończeniu igrzysk paraolimpijskich w Londynie - oświadczyła Kopacz na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie. Jak oceniła, słowa, które zostały wypowiedziane pod ich adresem, są haniebne. - Nikt z nas nie zasługuje na takie słowa, a szczególnie nasi niepełnosprawni sportowcy - powiedziała Kopacz. - Jak wszyscy wiemy, sport to walka również z własnymi słabościami i nikt nie wie lepiej od tych ludzi, ile ich to kosztowało wysiłku i determinacji, aby w tych igrzyskach brać udział i jeszcze zwyciężać - dodała. Kopacz nie skonkretyzowała, czyje wypowiedzi na temat niepełnosprawnych sportowców ją oburzyły. W ostatnich dniach wiele kontrowersji wywołał wpis na blogu lidera Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego dotyczący paraolimpiady. Polityk m.in. porównał igrzyska dla niepełnosprawnych do "zawodów w szachy dla debili". Ocenił też, że paraolimpiada jest zaprzeczeniem idei sportu. Marszałek Sejmu przypomniała we wtorek, że 3 grudnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. - Na ten dzień zapraszam wszystkie osoby niepełnosprawne, ale chciałabym również w dniu dzisiejszym poprosić o obecność tychże sportowców - powiedziała. Kopacz zapewniła, że drzwi do Sejmu są otwarte dla niepełnosprawnych. - To jest miejsce, gdzie mogą być podejmowani zawsze - podkreśliła. Jak mówiła, ważne jest, by niepełnosprawni sportowcy zaszczepili chęć walki ze swoimi słabościami u swoich niepełnosprawnych kolegów.