"Ponieważ jestem w mediach społecznościowych pytany przez działaczy i pseudoredaktorów z PiS, co zrobiłem w sprawie skazanego za pedofilię pracownika urzędu marszałkowskiego i szeregowego członka PO, odpowiadam: Natychmiast zawiesiłem w czynnościach i zwolniłem oraz wystąpiłem do Sądu Koleżeńskiego o zawieszenie i wyrzucenie z PO" - napisał marszałek województwa zachodniopomorskiego na Facebooku. Sąd Rejonowy w Szczecinie skazał Krzysztofa F. za doprowadzenie małoletniego w wieku 13 lat do innej czynności seksualnej oraz udzielanie małoletniemu i innej małoletniej substancji odurzających, a także za posiadanie tych substancji. F. usłyszał wyrok łącznie 4 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Geblewicz: Trzeba walczyć z hienami na równi z pedofilami Sprawa dotyczy wydarzeń z 2020 roku, a poszkodowanymi - jak informowało Radio Szczecin - są dzieci znanej parlamentarzystki, które wówczas miały po 13 i 16 lat. Z uwagi na ich dobro proces obywał się z wyłączeniem jawności. Geblewicz również zauważył, że postępowanie w sprawie F. zostało utajnione. "Ponieważ w internecie działacze PiS de facto ujawniają tożsamość dziecka, mam nadzieję, że jego matka wytoczy każdemu z nich proces i może liczyć na moje pełne wsparcie. Trzeba walczyć z hienami naruszającymi dobro dziecka na równi z pedofilami!" - napisał. "Duża cześć aktywnych w tym zakresie PiS-owców to obrońcy rzekomo prześladowanego Kościoła hierarchicznego, przyznaję - rzeczywiście nie zastosowałem często praktykowanej tam 'kary' tj. 'przeniesienia na inną parafię'"- zakończył swój wpis Geblewicz. Kim był Krzysztof F.? F. w urzędzie marszałkowskim pracował ponad 20 lat. Był inspektorem, następnie dyrektorem Wydziału Współpracy Społecznej. Skazany zajmował się w urzędzie profilaktyką uzależnień dzieci i osób dorosłych. Marszałek Olgierd Geblewicz powołał go na pełnomocnika do spraw rozwiązywania problemów uzależnień.