Droga obozowa od tak zwanej Bramy Śmierci do pomnika ofiar obozu zapełniła się żydowską i polską młodzieżą, a także starszymi uczestnikami Marszu Żywych. Wśród nich jest były naczelny rabin Izraela Israel Meir Lau, szef izraelskiej policji Yohanan Danino, a także grupa niewidomych z Izraela z psami-przewodnikami. Powiewają flagi różnych krajów. Pochodowi podczas przejścia wzdłuż obozowej rampy towarzyszył głos lektora odczytującego nazwiska ofiar. Na telebimach prezentowane były zdjęcia z wcześniejszych edycji Marszu Żywych. W tym roku projekt obchodzi 25-lecie. Na pomniku ofiar obozu, przed którym odbędzie się główna uroczystość, ustawionych jest sześć ogromnych pochodni, które symbolizują między innymi: sześć milionów żydowskich ofiar nazizmu, żydowskie dzieci zgładzone przez Niemców, Sprawiedliwych, którzy ratowali Żydów z narażeniem własnego życia, a także państwo Izrael. Zapłoną w trakcie głównej uroczystości.