18. 50 - Na zakończenie demonstracji zgromadzeni w Warszawie odśpiewali hymn Polski. 18. 45 - Marsz KOD oficjalnie się już zakończył. Po przemówieniach polityków i działaczy uczestnicy manifestacji wznieśli "toast za wolność". Ponownie odśpiewano też "sto lat" dla Bronisława Komorowskiego 18. 40 - Do pamiętnej daty 4 czerwca 1989 roku nawiązał również prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa kontynuuje swoją wizytę we Włoszech. "Wybory 4 czerwca 1989 r. nie były w pełni wolne" - zaznaczył. W jego ocenie, Polacy powiedzieli tego dnia "nie" funkcjonariuszom komunistycznego systemu PZPR, ale ludzi tych i tak wprowadzono wówczas do Sejmu. "To z jednej strony radość, ale z drugiej strony smutek, bo można się było znacznie szybciej spod tych oków wyzwalać. Nie zgadzać się na to postkomunistyczne uwikłanie Polski, które przyniosło wiele złego" - tłumaczył prezydent. 18. 35 - "Bardzo mocne, nasycone wieloma silnymi określeniami i podgrzewające temperaturę" - tak oceniają sobotnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na zjeździe warszawskiego okręgu PiS politolodzy. 18. 30 - Przypomnijmy, że prezes PiS mówił m.in., że Polacy mają prawo do zmiany, mają prawo do naprawy Rzeczypospolitej, do budowy jej nowego, lepszego, korzystniejszego dla zdecydowanej większości Polaków kształtu. Podkreślał też potrzebę przejęcia władzy w stolicy. 18. 25 Do słów Jarosława Kaczyńskiego - podobnie jak <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bronislaw-komorowski,gsbi,1500" title="Bronisław Komorowski" target="_blank">Bronisław Komorowski</a> - nawiązał w rozmowie z dziennikarzami <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ryszard-petru,gsbi,2394" title="Ryszard Petru" target="_blank">Ryszard Petru</a>. "To było tchórzliwe przemówienie. Kaczyński nawołuje do dyktatury, do łamania demokracji. My chcemy obalić tę władzę pokojowymi metodami" - mówił lider Nowoczesnej. 18. 20 - Z kolei Danuta Kuroń zaapelowała o pamięć o tych, których "historycznie podzielona Europa" zostawiła po drugiej stronie granicy - "naszych braciach i siostrach z Ukrainy i Białorusi". "Toast za wolność powinien być wznoszony w nawiązaniu do najpiękniejszych polskich tradycji: za waszą wolność i naszą. Solidarnie". 18. 16 - Frasyniuk poprosił również zgromadzonych, żeby wspólnie z nimi zwrócili się do Jarosława Kaczyńskiego. Potem można było usłyszeć: "Jarek, zwyciężymy!" - 18. 14 - Władysław Frasyniuk zwrócił się również bezpośrednio do prezesa PiS, dla którego - jak zaznaczył - jest także miejsce. "Jarku, tu jest wolna Polska" - podkreślił. 18. 10 - Do uczestników marszu swoje słowa skierował również działacz opozycyjny Władysław Frasyniuk. "Trzeba nam dziś młodych" - zaznaczył na wstępie. Potem nawiązał do 4 czerwca, który jest jego zdaniem wielkim dniem "polskiego zwycięstwa, polskiej niepodległości". "To dzień polskiej Solidarności, która wywalczyła wolność. To fantastyczna data, bo ta wielka polska solidarność przyniosła wolność nie tylko nam, ale także naszym sąsiadom. Tego dnia spełniły się nadzieje tysięcy ludzi, którzy przelali krew marząc o wolnym państwie" - mówił. "Ten dzień to symbol dla żołnierzy Armii Krajowej, dla żołnierzy wyklętych, pomordowanych w stalinowskich więzieniach, tych, którzy zginęli podczas stanu wojennego. 4 czerwca spełniły się ich marzenia, dlatego to wielkie święto wolnych Polaków". 18. 00 - Po Aleksandrze Kwaśniewskim ponownie głos zabrał Mateusz Kijowski. W swoich "ogłoszeniach parafialnych" zachęcił uczestników do wrzucania pieniędzy do puszek, by - jak zaznaczył - możliwe było zorganizowanie kolejnej manifestacji. 17. 56 - Zdaniem byłego prezydenta w takim dniu jak dziś, wszyscy mają obowiązek świętować. "Do 4 czerwca 1989 roku szliśmy różnymi drogami, ale Polska odniosła wielkie zwycięstwo" - zaznaczył. "Las polskich i europejskich flag to największa nagroda dla autorów polskiego sukcesu" - dodał. 17. 54 - Do manifestujących swoje słowa skierował też <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-aleksander-kwasniewski,gsbi,1492" title="Aleksander Kwaśniewski" target="_blank">Aleksander Kwaśniewski</a>. "Polsko, Warszawo pięknie wyglądasz dzisiaj" - zaznaczył na wstępie były prezydent. 17. 50 - W swoim przemówieniu Bronisław Komorowski zaakcentował też, że "w wielkim dziele walki o wolność mają swój udział wszyscy Polacy". - "To od nas zależy, jaką Polska będzie w przyszłości" - dodał. 17. 48 - Po Mateuszu Kijowskim głos zabrał Bronisław Komorowski. "Kochana rebelio, bo podobno tak szef partii rządzącej nazwał pokojową, radosną demonstrację obywateli w dniu 4 czerwca, w dniu święta wolności. Pewnie chciał nas obrazić, ale pamiętam kiedy mego ojca nazywano zaplutym karłem reakcji. Pamiętam do dzisiaj, gdy w okresie systemu komunistycznego sam byłem ekstremą, warchołem, byłem określany różnego rodzaju inwektywami, aby zniechęcić nas do drogi w imię wolności. Pamiętam także ostatnie inwektywy, które spotykają ludzi walczących o dobre imię polskiej wolności. Byliśmy drugim sortem, jesteśmy dzisiaj rebelią. I dobrze, to piękna rebelia" - mówił na pl. Konstytucji, w trakcie marszu KOD-u. 17. 45 - "Przyszliśmy tutaj wszyscy, żeby pokazać, jak ważna jest dla nas wolność. Cieszmy się z niej" - deklarował Mateusz Kijowski. 17. 40 - Na scenie ponownie pojawił się lider KOD Mateusz Kijowski. 17. 35 - Powróćmy do frekwencji. Wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak napisał na Twitterze, że w marszu bierze udział 50 tys. uczestników. Z kolei podinsp. Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji twierdzi, że w momencie, kiedy manifestacja rozpoczęła przemarsz z pl. Bankowego, a jednocześnie ustał już dalszy napływ ludzi w to miejsce, według szacunków policji zgromadzonych było ok. 10 tys. osób. 17. 30 - Wielkie świętowanie z okazji 4 czerwca nie odbywa się tylko w Warszawie. Manifestacje, pikniki rodzinne, koncerty, happeningi itp. zaplanowano m.in. w Krakowie, Gdańsku, Łodzi, Kielcach, Częstochowie, Opolu czy Zielonej Górze, a także za granicą, m.in. w Brukseli, Chicago, Lizbonie, Londynie czy Dublinie. 17. 25- <a href="https://wydarzenia.interia.pl/tylko-u-nas/news-mateusz-kijowski-wszyscy-staraja-sie-zdobyc-poparcie-na-plec,nId,2213003" target="_blank">Polecamy: Nasz wywiad z Mateuszem Kijowskim</a> 17. 20 - Przypomnijmy, że <a href="https://wydarzenia.interia.pl/mazowieckie/news-marsze-w-stolicy-kod-jestesmy-i-bedziemy-w-europie-narodowco,nId,2198360" target="_blank">ostatnia duża manifestacja</a> Komitetu Obrony Demokracji "Jesteśmy i będziemy w Europie", zorganizowana wspólnie z opozycją miała miejsce 7 maja br. w Warszawie. Tego samego dnia w stolicy odbył się marsz sympatyków Ruchu Narodowego pod hasłem "Odwagi, Polsko!" oraz coroczna Parada Schumana. 17. 16 - Pojawiły się pierwsze szacunkowe dane dotyczące liczby uczestników. Zdaniem wiceprezydenta Warszawy ulicami stolicy maszeruje 50 tysięcy osób. Wcześniej organizatorzy manifestacji deklarowali, że w marszu będzie uczestniczyć co najmniej 80 tysięcy osób. Policja jak na razie nie wypowiedziała się na temat frekwencji. 17. 14 - Początkowo sobotni marsz KOD miał rozpocząć się znacznie wcześniej. Jednak, jak mówił Kijowski, z powodu decyzji szefowej KPRM Beaty Kempy, zgodnie z którą 4 czerwca urzędnicy odpracowują 27 maja, czyli dzień wolny po Bożym Ciele, rozpoczęcie przełożono na później. 17.10. Lider KOD Mateusz Kijowski zaznaczył i zastrzegł, że organizatorem marszu jest tylko komitet. W jego przygotowania nie włączały się żadne ugrupowania partyjne czy organizacje. 17. 05 - W związku z dzisiejszą manifestacją b. prezydenci, b. szefowie MSZ i opozycjoniści z czasów PRL wystosowali specjalny list. "Z niepokojem obserwujemy dziś, jak Europa traci wiarę w swoje marzenia i siły (...). Uwierzmy, że i dzisiaj, tak jak wtedy - wszystko zależy od nas" - napisali b. prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, b. premier i b. minister spraw zagranicznych <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wlodzimierz-cimoszewicz,gsbi,1395" title="Włodzimierz CImoszewicz" target="_blank">Włodzimierz Cimoszewicz</a>, b. ministrowie spraw zagranicznych Andrzej Olechowski, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-radoslaw-sikorski,gsbi,2616" title="Radosław Sikorski" target="_blank">Radosław Sikorski</a> oraz działacze solidarnościowej opozycji Grażyna Staniszewska, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis i Jerzy Stępień - b. prezes Trybunału Konstytucyjnego. 17. 00 - Z kolei jedna z działaczek Komitetu Obrony Demokracji, Aleksandra Śniegocka nie kryła, że "jest jej wstyd, jak przez rząd jest teraz odbierana Polska w świecie". "To rządzący powinni się wstydzić za każdym razem, kiedy ustanawiają kolejną ustawę, która knebluje opozycję, która zabiera nam pomału wolność. Rządzący wprowadzili pomiędzy nami mur. Mur pomiędzy rodzinami, mur pomiędzy przyjaciółmi i mur pomiędzy ludźmi, którzy chcą być razem, ponieważ to ojczyzna nas łączy" - podkreśliła. 16. 58 - Lider KOD w swoim dzisiejszym wystąpieniu zaznaczył, że o ile kiedyś byliśmy razem, to dziś już o tym mówić nie można. "Bardzo nad tym ubolewam. Jesteśmy narodem, powinniśmy być w stanie przynajmniej ze sobą rozmawiać, ale nie można rozmawiać z ludźmi, których jedynym celem jest pozbawienie nas wolności i przejęcie władzy w państwie w każdym jej aspekcie, niezależnie od tego, czy jest to władza wykonawcza, sądownicza czy ustawodawcza" - zaznaczył. 16. 55 - Byli prezydenci Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski maszerują ramię w ramię z liderem Komitetu Obrony Demokracji Mateuszem Kijowskim. 16. 50 - Lider Nowoczesnej Ryszard Petru dojechał na plac Bankowy metrem. 16. 46 - Nad sceną, na której pojawili się byli prezydenci oraz Mateusz Kijowski powiewała unijna flaga z napisem "Z KOD-em w przyszłość". 16. 44 - Jeszcze przed wymarszem z krótkimi przemówieniami wystąpili Aleksandra Śniegocka z KOD i Jarosław Marciniak z koalicji "Wolność, Równość, Demokracja". <a href="http://www.tvn24.pl/marsz-kod-wszyscy-dla-wolnosci,649625,s.html"></a>16. 40 - Manifestanci w Warszawie przejdą ulicą Marszałkowską do Placu Konstytucji. Ich miejscem docelowym jest kawiarnia Niespodzianka, gdzie ok. 17.30 wzniosą tradycyjny toast za wolność. 16. 34 - Lider PO był pytany przez dziennikarzy, czy jego obecność na manifestacji w Legnicy, a nie w Warszawie, jest oznaką rozłamu w PO. "Dziś jestem w Legnicy, później we Wrocławiu. Nie ma żadnego rozłamu. Jest dziś wiele manifestacji w całym kraju, trzeba być wszędzie. Ludzie PO są dziś w różnych miejscach w Polsce, tam gdzie odbywają się manifestacje KOD" - wyjaśniał. 16. 32 - Schetyna zaznaczył, że przyjechał do Legnicy, by podkreślić, że 27 lat temu sukcesu nie odniesiono tylko w Warszawie, ale w całej Polsce. "To cała Polska głosowała wtedy na listy Komitetu Obywatelskiego i odepchnęła PZPR od władzy" - mówił. 16: 35 - Tymczasem w Warszawie sformułowało się już czoło marszu na czele z byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim. Byłej głowie państwa towarzyszy małżonka Anna. 16. 30 - W swoim przemówienie przewodniczący PO podkreślił, że 4 czerwca jest datą symboliczną. "27 lat temu zdarzyło się coś wielkiego. Zrobiliśmy najważniejszy krok do polskiej wolności. 4 czerwca jest symbolem zwieńczenia dziesięcioleci walki o Polskę suwerenną. Ówczesne wybory nie dały pełnej wolności, ale dały przekonanie nam wszystkim, że jesteśmy ludźmi wolnymi" - mówił Schetyna. 16.28 - Schetyna wziął udział w manifestacji zorganizowanej przez Komitet Obrony Demokracji, ale nie w Warszawie tylko w Legnicy. Uczestniczyło w niej około 200 osób. 16. 26 - Na dzisiejszym marszu w Warszawie zabrakło lidera Platformy Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna czwartego czerwca świętuje w Legnicy. 16.24 - 4 czerwca były ważnym momentem w odzyskiwaniu wolności przez Polskę. Był też krokiem do obalenia komunizmu w tej części Europy. 16.22 - Przypomnijmy, że dokładnie 27 lat temu odbyły się pierwsze w powojennej historii Polski częściowo wolne wybory do Sejmu oraz całkowicie wolne do przywróconego Senatu. Tego dnia komuniści ponieśli klęskę. Opozycja zdobyła 99 miejsc w Senacie i 161 w Sejmie, czyli maksymalną liczbę, na jaką zgodziły się wcześniej komunistyczne władze. 16. 20 - Lider KOD Mateusz Kijowski, zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że choć "świętować dzisiaj powinni wszyscy, to jednak nie każdy to potrafi". 16.18 - Na placu Bankowym powiewają biało-czerwone flagi. 16.16 - Uczestnicy manifestacji zachęcani przez Mateusza Kijowskiego skandują: "Wolność, Równość, Demokracja!". 16. 15 - Na scenie pojawił się Bronisław Komorowski. -"Bardzo dziękuję wszystkim za "Sto lat" - mówił rozradowany były prezydent. "Kiedyś, w czasach PRL-u, gdy śpiewało się na imprezach opozycyjnych "Sto lat" to nigdy nie było wiadomo, czy nie chodzi o sto lat więzienia. Mam nadzieję, że dzisiaj to już jest nieaktualne" - zaznaczył. 16.14 - Zgromadzeni na placu Bankowym odśpiewali Bronisławowi Komorowskiemu "Sto lat". 16.12 - "Chciałem zaznaczyć, że pan prezydent Bronisław Komorowski ma dziś urodziny, odśpiewajmy mu zatem "Sto lat" - zachęcał Mateusz Kijowski. 16.10 - Na scenie pojawili się organizatorzy marszu na czele z liderem Komitetu Obrony Demokracji. - Zapraszamy panów prezydentów - zadeklarował Mateusz Kijowski. 16.08 - Pochód przejdzie ulicami stolicy na Plac Konstytucji. Tam zaplanowano przemówienia byłych prezydentów, nie przewidziano wystąpień innych polityków. 16.06 - Zgodnie z planem marsz miał się rozpocząć o godzinie 16.00, ale uczestnicy manifestacji jeszcze nie wyruszyli z placu Bankowego. 16.04 - Poza byłymi prezydentami ulicami Warszawy maszerować będą między innymi : Danuta Kuroń, Władysław Frasyniuk, Krzysztof Łoziński, jak i politycy różnych opcji w tym Ewa Kopacz z PO, czy lider Nowoczesnej Ryszard Petru. 16.02 - Wbrew wcześniejszym informacjom na dzisiejszej manifestacji nie pojawi się były prezydent Lech Wałęsa. 16.00 - Swoje uczestnictwo w marszu KOD zapowiedzieli byli prezydenci: Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski. 15.58 - Marsz KOD "Wszyscy dla wolności" odbywa się w Dniu Wolności i Praw Obywatelskich. Ma on upamiętnić rocznicę pierwszych w powojennej historii Polski, częściowo wolnych wyborów. Odbyły się one 4 czerwca 1989 r. i okazały się pogromem dla władz komunistycznych i ogromnym zwycięstwem kandydatów Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". 15.55 - KOD organizuje demonstracje, marsze, pikiety w ponad 20 miastach w Polsce, ale i za granicą.