Do dotychczasowych postulatów związkowcy dodają jeszcze jeden. "Za ignorancję i szyderstwo jakiego dopuścił się w stosunku do polskich rolników" chcą dymisji ministra rolnictwa i rozwoju wsi Marka Sawickiego. Sławomir Izdebski przeprosił kierowców i mieszkańców Warszawy za jutrzejsze utrudnienia. Mówił, że to nie rolnicy są organizatorami "marszu gwiaździstego" na Warszawę, lecz premier Ewa Kopacz i minister Marek Sawicki. Zapewniał, że nikt nie zmuszał rolników do udziału w proteście. "Ludzie wyszli na ulice, bo bieda ich do tego zmusiła" - stwierdził szef rolniczego OPZZ. Największa kolumna, licząca kilkaset traktorów ma wyruszyć do stolicy z podsiedleckich Zdan. Ponadto rolnicy mają ruszyć na Warszawę także z okolic Garwolina, Białegostoku i Łodzi. Rolnicy z innych części kraju mają przyjechać do Warszawy autokarami i wziąć udział w pikiecie przed ministerstwem rolnictwa. Marsz gwiaździsty coś zmieni? Dyskutuj!