- Przewiezienie i przesłuchanie podejrzanego w Prokuraturze Rejonowej w Otwocku zostało zaplanowane na wtorek. Wtedy też usłyszy zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku, nieudzielenia pomocy i ucieczki. Grozi mu za to do 12 lat więzienia - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur. Choć prokuratorzy nie ujawniają w tym momencie żadnych szczegółów związanych z zaplanowanymi czynnościami, po ich zakończeniu wystąpią prawdopodobnie do sądu o przedłużenie aresztu mężczyzny na trzy miesiące. W tym momencie, w związku z procedurą ekstradycyjną, jest on aresztowany na dwa tygodnie. Został zatrzymany we Francji Otwocka prokuratura decyzję o postawieniu mężczyźnie zarzutu wydała już w grudniu 2013 r. 34-latek był poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, wydanego przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. Został zatrzymany na początku stycznia w alpejskim kurorcie Isola na pograniczu francusko-włoskim. Mariusz N. będzie czekać na przesłuchanie w jednym z warszawskich aresztów. Trafił tam w nocy z czwartku na piątek tuż po tym jak został przewieziony z Francji do Polski. Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski przewiezieniem podejrzanego zajmowało się dwóch policjantów z wydziału konwojowego KGP. Przylecieli z nim do Polski samolotem rejsowym. Podczas podróży Mariusz N. miał założone kajdanki. Sokołowski powiedział również, że namierzenie i przekazanie mężczyzny do polski to efekt bardzo dobrej współpracy pomiędzy polską a francuską policją. Do wypadku doszło w grudniu Do wypadku drogowego, o którego popełnienie podejrzany jest Mariusz N., doszło 11 grudnia 2013 r. w Czarnówce pod Otwockiem. 13-letni chłopiec ze swoją 16-letnią siostrą wracał poboczem drogi ze szkoły do domu. Wtedy potrącił go rozpędzony samochód. Kierowca auta uciekł nie udzielając chłopcu pomocy. Dziewczynie nic się nie stało. Policjanci odnaleźli samochód i przeprowadziła jego oględziny. Przesłuchali też w charakterze świadka żonę Mariusza N. - właścicielkę auta. Na początku stycznia prokuratura wysłała do francuskiego sądu dokumenty niezbędne do ekstradycji 34-latka. W połowie stycznia sąd apelacyjny w Aix-en-Provence na południu Francji zgodził się na ekstradycję Polaka za jego zgodą. Z informacji śledczych wynika, że mężczyzna w przeszłości był skazany za podobne przestępstwo; w 2002 roku potrącił człowieka i uciekł z miejsca wypadku. Sąd skazał go na karę dwóch lat i sześciu miesięcy więzienia, nawiązkę 5 tys. zł na rzecz rodziny zmarłego oraz nawiązkę na rzecz organizacji społecznej w kwocie 3 tys. zł. Otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 5 lat. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku, nieudzielenia pomocy i ucieczkę mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.