- To są sprawy, które podważają zaufanie do polityków - powiedział Kamiński. Jego zdaniem, wielu Polaków, którzy do tej pory obserwowali aktywność polityczną Grzegorza Napieralskiego i Ludwika Dorna, odczuwa teraz niesmak. - Tutaj kontekst jest oczywisty, chodzi o atrakcyjne miejsca na listach wyborczych - uznał Mariusz Kamiński.