Podczas pikniku wojskowego w Iławie (woj. warmińsko-mazurskie) szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że podjął decyzję o "powrocie wojska do Ostródy". Ogłoszenie tej informacji spotkało się z gorącym aplauzem ludzi zgromadzonych na pikniku - wielu biło brawa. - Rozumiem, że ta radość jest stąd, że Iława leży niedaleko Ostródy - powiedział Błaszczak i wyjaśnił, że w Ostródzie będzie stacjonował batalion czołgów, który będzie częścią 20. Brygady Zmechanizowanej działającej z kolei w ramach 16. Dywizji Zmechanizowanej. "Czarne pantery" do Ostródy Błaszczak dodał, że na wyposażenie ostródzkiego batalionu czołgów trafią m.in. zamówione w ostatnim czasie w Korei czołgi zwane "czarnymi panterami", które, jak się wyraził, są bardziej odpowiednie do warunków terenowych warmińsko-mazurskiego, niż cięższe czołgi Abrams. Wojsko w Ostródzie stacjonowało do 31 grudnia 2011 roku - w koszarach przy ul. Grunwaldzkiej mieścił się 2. Pułk Szkolenia Kierowców. Obecnie budynki koszarowe w Ostródzie są we władaniu Agencji Mienia Wojskowego. Błaszczak zapowiedział, że także "inne jednostki wojskowe w woj. warmińsko-mazurskim będą rozwijane".