Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji mówił, że zamachy, do których doszło m.in. w Wielkiej Brytanii to "nie są żadne incydenty". Dodał, że metody przeprowadzenia sobotniego zamachu w Londynie wskazują, że najbardziej prawdopodobnymi jego sprawcami są islamscy terroryści. "Zagrożenie terrorystyczne, zagrożenie zamachami terrorystycznymi, które są przeprowadzane przez muzułmańskich terrorystów jest faktem" - podkreślił minister na antenie TVP Info. "Zachód Europy przeżywa kryzys tożsamościowy, to jest odejście od korzeni cywilizacyjnych Europy, a więc od chrześcijaństwa. To przynosi właśnie tragiczne żniwo. Uleganie polityce multikuluralizmu, uleganie poprawności politycznej, to przynosi tragiczne żniwo" - dodał Błaszczak. Szef MSWiA odniósł się też do propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej relokacji uchodźców. "Ja mogę powiedzieć wprost, że to co próbuje narzucić m.in. Polsce KE, na co się zgodził poprzedni rząd koalicji PO-PSL, jest niedopuszczalne. To mogłoby przynieść takie poważne wydarzenia, takie tragiczne wydarzenia, jakie mają miejsce w Europie Zachodniej (...) Na szczęście w wyniku wyborów zmienił się rząd. Obecny rząd PiS nie ulega tej presji. My uszczelniamy granice zewnętrzne Polski, pomagamy też naszym partnerom w UE. Odeszliśmy od tej tragicznej w skutkach decyzji, otwierania granic, również naszego kraju na uchodźców" - powiedział. Mariusz Błaszczak o "tatuowaniu pszczoły" Zdaniem ministra Unia Europejska musi zmienić swoją politykę migracyjną, m.in. przez zamknięcie granic przed napływem muzułmańskich imigrantów z północnej Afryki i z Bliskiego Wschodu. "Trzeba postawić właśnie na wartości europejskie wynikające z chrześcijańskiej cywilizacji. Nie jest żadnym rozwiązaniem to, co widzimy zawsze po zamachach terrorystycznych. Malowanie chodników w różnokolorowe obrazki, czy też teraz w Wielkiej Brytanii tatuowanie pszczoły, to nie jest rozwiązanie problemu. Tu muszą zostać podjęte stanowcze działania, konsekwentne działania, które wyplenią terroryzm, a jednym z elementów tych działań jest zakończenie polityki otwierania drzwi na napływ muzułmańskich imigrantów z północnej Afryki, z Bliskiego Wschodu" - ocenił minister. W sobotę wieczorem zamachowcy wjechali samochodem w pieszych na moście London Bridge, a następnie zaatakowali za pomocą noży ludzi w pobliżu targu Borough Market. W wyniku zdarzenia zginęło co najmniej siedem osób, a ok. 50 trafiło do szpitala. Wszyscy trzej napastnicy zostali zastrzeleni przez policję. Wśród rannych są m.in. obywatele Australii i Francji. Nie ma informacji o tym, czy są wśród nich są również Polacy. Beata Szydło: Trzeba przeciwstawić się terroryzmowi "Musimy zacząć się twardo i zdecydowanie przeciwstawić terroryzmowi, nie ma w Europie i w Polsce ważniejszej sprawy niż bezpieczeństwo" - mówiła premier Beata Szydło w niedzielę w Skoczowie (woj. śląskie). Zapewniła jednocześnie, że nasz kraj jest obecnie bezpieczny. Premier, która wraz z mężem brała udział w pielgrzymce rodzin księży w Skoczowie, złożyła kondolencje i wyrazy współczucia "wszystkim tym, którzy stracili swoich bliskich i tym, którzy zostali poszkodowani i ranni" w sobotnim zamachu w Londynie. "To już jest kolejny zamach, to już są kolejne takie wydarzenia, które przede wszystkim muszą nami wszystkimi wstrząsnąć i musimy znaleźć skuteczną metodę walki z terroryzmem" - podkreśliła Szydło. "Nie ma w tej chwili - w mojej ocenie - ważniejszej sprawy w Europie niż bezpieczeństwo. To jest zadanie wszystkich polityków, wszystkich państw i musimy się w tym zjednoczyć" - dodała. Jej zdaniem, nie wystarczą wyłącznie słowa wypowiadane po każdym takim akcie terroryzmu. "Nie wystarczy tylko współczucie. My rzeczywiście musimy zacząć przeciwstawiać się zdecydowanie, twardo i mocno terroryzmowi" - przekonywała szefowa rządu. Premier powiedziała, że jest w stałym kontakcie ze służbami w kraju. "Na bieżąco analizujemy; mogę zapewnić Polaków, że w tej chwili Polska jest bezpieczna, Polacy są bezpieczni, ale to nie oznacza, że służby nie czuwają i że nie monitorujemy tej sytuacji. Jeszcze raz chcę podkreślić, że to jest w tej chwili najważniejsze zadanie" - zaznaczyła Szydło.