W sobotę wicepremier, szef MON wziął udział w promocji oficerskiej absolwentów Akademii Wojsk Lądowych im. generała Tadeusza Kościuszki we Wrocławiu. - Kiedy byliście promowani przez panów generałów mówiliście "ku chwale Ojczyzny". I rzeczywiście wasza służba przebiega i przebiegać będzie ku chwale naszej ojczyzny. To ważny dzień, bo stanowi ukoronowanie dotychczasowych waszych wysiłków, ale to też jest ważny dzień dla Polski - zwrócił się do nowo promowanych oficerów Mariusz Błaszczak. "Żołnierze Wojska Polskiego są patriotami" Szef MON zaznaczył, że nowi oficerowie wojska polskiego za chwilę przejmą swoje obowiązki. - Dołączyliście do elitarnego grona oficerów Wojska Polskiego. To jest wielkie wyróżnienie. To też jest wielkie zobowiązanie. Teraz będziecie ponosić odpowiedzialność za swoich podwładnych. Będziecie współodpowiadać za bezpieczeństwo naszej ojczyzny - podkreślił. - Nasz sąsiad Ukraina został napadnięty przez Rosję. Władcy Kremla próbują odtworzyć imperium zła, imperium, które stanowiło opresję dla wielu narodów w Europie. Naszym zadaniem i waszym zadaniem jest to, aby odstraszyć agresora, aby agresor nie zaatakował naszego kraju. Dlaczego tego nie zrobi? Dlatego, że Wojsko Polskie z roku na rok jest liczniejsze, jest z roku na rok wyposażane w nowoczesną broń i dlatego także, że żołnierze Wojska Polskiego są patriotami - powiedział. Wskazał też, że Wojsko Polskie jest większe, bo jest proces, który zachodzi od 2015 roku. - Do 2015 roku jednostki Wojska Polskiego były likwidowane. Dziś na pierwszym roku studiów w uczelniach wojskowych jest ponad trzy razy więcej miejsc niż było w 2015 roku. To pokazuje skalę i jaki był punkt wyjścia do tego, żeby osiągnąć cel. A naszym celem jest silne Wojsko Polskie, bo silne wojsko oznacza bezpieczną Polskę - dodał Mariusz Błaszczak. "Będą świetnymi dowódcami" Minister obrony narodowej zapowiedział również zwiększenie liczby miejsc na uczelniach wojskowych. - Będziemy zwiększać liczbę miejsc na uczelniach wojskowych i zachęcam wszystkich tych, którzy jeszcze nie wiedzą, co chcą w życiu robić, żeby przystąpili do Wojska Polskiego - mówił szef MON. Jak zaznaczył, "najambitniejszy z nich niech zostaną oficerami Wojska Polskiego". - To wymaga wysiłku, to wymaga poświęcenia, ale jak widać po naszych oficerach dziś wypromowanych, można osiągnąć ten cel - powiedział. Wicepremier wyraził przekonanie, że oficerowie wypromowani w sobotę we Wrocławiu będą "świetnymi dowódcami", a szczególnie pogratulował tym, którzy uzyskali najlepsze wyniki w nauce. - Jestem przekonany, że będziecie sobie doskonale radzić jako dowódcy. Życzę wam, żeby wasza kariera wojskowa rozwijała się, żebyście obejmowali dowodzenie w coraz większych jednostkach wojskowych - oświadczył. "Są nadzieją naszej ojczyzny" Błaszczak zwrócił uwagę, że będzie to wyzwanie związane także z nowoczesną bronią, która wchodzi na wyposażenie Wojska Polskiego. - Obsługa tej broni wymaga bardzo wysokich kwalifikacji. Ale wy jesteście przygotowani, żeby temu wyzwaniu sprostać - powiedział. Szef MON podziękował także przybyłym do Wrocławia rodzinom wypromowanych oficerów. - Oni są świetni również dlatego, że państwo ich wspieracie, dlatego, że państwo ich wychowaliście, (...) że otrzymali wychowanie właśnie w rodzinach bardzo polskie, patriotyczne wychowanie. Dlatego dziś są tacy, jacy są, dlatego dziś są nadzieją Wojska Polskiego i nadzieją naszej ojczyzny - oświadczył. Wcześniej wicepremier Błaszczak wręczył szablę honorową Wojska Polskiego prymusowi studiów oficerskich. Jak poinformowało ministerstwo obrony, w tym roku prymusem jest ppor. Anita Szczech. Szef MON wręczył także pamiątkowe ryngrafy absolwentom, którzy ukończyli studia AWL we Wrocławiu z najwyższymi lokatami. Według MON, na pierwszy stopień oficerski - podporucznika, promowanych zostało w sobotę 386 absolwentów Akademii Wojsk Lądowych (275 absolwentów studiów stacjonarnych oraz 111 sześciomiesięcznego studium oficerskiego).