Pojawienie się Marianny Schreiber na castingu do "Top Model" wzbudziło medialną wrzawę. Kobieta jest żoną Łukasza Schreibera, który od 2019 roku pełni funkcję ministra-członka Rady Ministrów w drugim rządzie premiera Mateusza Morawieckiego. Schreiber zgłosiła się do programu w tajemnicy przed mężem. - Dzisiaj mnie nikt nie wspiera. Mąż nic nie wie. Myślę, że to po prostu przeczy jego spojrzeniu na obraz naszej rodziny. Jest politykiem. Żonie ministra nie wypada robić takich rzeczy - wyznała Marianna Schreiber. Poruszenie w Zjednoczonej Prawicy Występ żony ministra w programie wywołał poruszenie w szeregach Zjednoczonej Prawicy. - Poszczególni ministrowie, ale i szeregowi posłowie wysyłają sobie jej zdjęcia. Wszyscy sprawdzają jej Instagrama czy TikToka - powiedział informator Interii. - Niewątpliwie, w szeregach Zjednoczonej Prawicy zapanowało poruszenie - dodał. Sprawa zelektryzowała również media i opinię publiczną. Negatywnie udział kobiety w programie skomentowała m.in. była szefowa "Wiadomości" TVP, Marzena Paczuska. "Dość tej zabawy! Kobieta, która tak nikczemnymi metodami ośmiesza swojego męża - jest godna pogardy i milczenia. I nieważne, czy mąż jest hydraulikiem, czy politykiem. Za te wygłupy najciężej płacić będzie dziecko. Dlatego dość!" - napisała na Twitterze. "Nie rozumiem tego szumu" O sprawę Marianny Schreiber został również zapytany w radiu Zet Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy stanął w obronie kobiety. - W ogóle nie rozumiem tego szumu. Pani Marianna Schreiber jest osobą całkowicie niezależną. Ja nie patrzę na nią tylko przez pryzmat tego, że jest żoną polityka - stwierdził Trzaskowski. - Jeśli ma tego typu ambicje, chce osiągnąć sukces w takim zawodzie, to należy życzyć jej powodzenia. Ma prawo do tego, by realizować swoje aspiracje - dodał. - Gdyby poseł Schreiber postanowił zostać modelem, to wtedy rzeczywiście, można by się zastanawiać, czy jest spójność pomiędzy tym, co mówi, a tym, co robi - stwierdził. "Dziękuję Rafałowi Trzaskowskiemu" W odpowiedzi na jego słowa Marianna Schreiber opublikowała podziękowania w mediach społecznościowych. "Dziękuje Prezydentowi Miasta, które jest dla mnie niesamowicie ważne (...) za, właśnie... za wsparcie? Mam nadzieję, że tak jak pan prezydent powiedział, ludzie mają prawo do tego, aby być niezależni oraz do tego, by realizować swoje aspiracje bez względu na to, jakie osoby publiczne są w ich rodzinach" - napisała na Instagramie. "W Warszawie liczba ludności wynosi ok. 1 794 166. Każda z tych osób ma prawo się spełniać wedle potrzeb swego serca i cieszę się, że pan prezydent to popiera. Sercem jestem ze wszystkimi! Bez wyjątku! Z każdego miasta" - dodała Marianna Schreiber.