Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zwrócił się we wtorek do przewodniczącego klubu PiS Ryszarda Terleckiego, aby posłowie Prawa i Sprawiedliwości podpisali się pod wnioskiem o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NIK Mariana Banasia. Gawkowski pytany, co znajduje się we wniosku Lewicy, odparł, że opiera się on na założeniu, iż Marian Banaś pełniąc obowiązki szefa resortu finansów, złożył nieprawdziwe i niezgodne ze stanem faktycznym oświadczenie majątkowe. "To jest podstawą do złożenia wniosku o odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu; na to się powołujemy i to według konstytucjonalistów, z którymi się konsultowaliśmy, jest najlepsza droga, żeby pan minister, pan prezes NIK stanął przed Trybunałem Stanu" - podkreślił szef klubu Lewicy. O wniosek Lewicy był we wtorek pytany przez dziennikarzy lider PO Grzegorz Schetyna. "Nie widziałem tego wniosku" - powiedział. "My złożyliśmy wniosek o informację do CBA, leży też wniosek o odwołanie ministra (spraw wewnętrznych i administracji, Mariusza) Kamińskiego i tym się będziemy zajmować" - dodał. "Banaś jest człowiekiem Kaczyńskiego" Szef klubu KO Borys Budka pytany o wniosek Lewicy, powiedział: "Zapoznamy się z tym wnioskiem". Zwrócił uwagę, że "są wątpliwości, jeśli chodzi o prawników, czy Marian Banaś może odpowiadać przed Trybunałem Stanu za to, co wcześniej zrobił". "Marian Banaś jest człowiekiem (prezesa PiS, Jarosława) Kaczyńskiego, człowiekiem (premiera, Mateusza) Morawieckiego, człowiekiem (Beaty) Szydło. Całkowitą odpowiedzialność za Banasia ponosi Jarosław Kaczyński i jego ludzie. Jeżeli ktoś myśli, że tę sprawę da się rozwiązać bez PiS, to jest w błędzie. To PiS ma większość w Sejmie, to PiS ma swojego prokuratora generalnego, to PiS w wielu sprawach pokazuje, że można dosyć szybko stawiać zarzuty" - powiedział Budka. Zaznaczył, że los Banasia jest teraz w rękach prokuratury. "My będziemy popierać każdą inicjatywę, która jest zgodna z prawem, ale która ma szanse na powodzenie. Nie można udawać, że sprawa Banasia, to sprawa opozycji, bo jest to po prostu nieprawda" - ocenił szef klubu KO. Bez poparcia PiS wniosek przepadnie "Oczekuję jasnej deklaracji ze strony Jarosława Kaczyńskiego, czy rzeczywiście chce usunięcia - zgodnie z konstytucją - Mariana Banasia z NIK, czy będzie tylko stwarzał pozory. Jeżeli tego wniosku o Trybunał Stanu nie będzie popierał PiS, to taki wniosek nie ma szans na przejście przez parlament" - powiedział Budka. O postawieniu przed Trybunałem Stanu prezesa NIK decyduje Sejm. Wniosek o postawienie prezesa NIK przed TS może złożyć prezydent lub co najmniej 115 posłów; decyzja zapada bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.