"Kierując się nadrzędnym interesem dobra publicznego i potrzebą zachowania autorytetu Najwyższej Izby Kontroli podjąłem decyzję, że od 27 września do czasu zakończenia kontroli oświadczeń majątkowych prowadzonej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne udaję się na urlop bezpłatny. Dzisiaj poinformowałem o tym Panią Marszałek Sejmu" - czytamy w oświadczeniu Mariana Banasia, które zostało opublikowane na stronie NIK. Reportaż "Pancerny Marian i pokoje na godziny" Oświadczenie ma związek ze sprawą ujawnioną w ostatnich dniach przez "Superwizjer" TVN. W sobotę w reportażu pt. "Pancerny Marian i pokoje na godziny" poinformowano, że nowy szef NIK wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę położoną w krakowskiej dzielnicy Podgórze, w której mieści się niewielki pensjonat, oferujący gościom pokoje na godziny. Według "Superwizjera", w 2016 r. Banaś zadeklarował, że sprzeda kamienicę, ale nigdy do tego nie doszło. W dokumentach sądowych odnotowano tylko przedwstępną umowę. Jak podano, niedoszłym nabywcą jest 30-letni Dawid O., który jednocześnie prowadzi w kamienicy pensjonat. Według autorów materiału, Banaś nie wpisał do oświadczenia informacji o zabezpieczeniu na hipotece tej kamienicy dla kredytu na kwotę ponad 2,6 mln zł przyznanego przez Bank Ochrony Środowiska firmie, w której pracował jego syn. Banaś: Wielka manipulacja i zemsta Banaś po publikacji reportażu oświadczył, że nie zarządzał pokazanym w materiale "Superwizjera" hotelem, a obecnie nie jest właścicielem tej nieruchomości. Jak dodał, "materiał odbiera jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia nie tylko jego osoby, ale również kierowanych przez niego instytucji i zamierza skierować sprawę na drogę sądową". "To wielka manipulacja i prowokacja przeciwko mnie i rządowi, któremu miałem zaszczyt służyć" - mówił Banaś w poniedziałek w TVP Info. "Jest to zemsta, my jesteśmy na to przygotowani" - dodał. W poniedziałek Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało, że od kwietnia kontroluje oświadczenia majątkowe obecnego prezesa NIK Mariana Banasia, a kontrola ma się zakończyć w drugiej połowie października.