W miniony weekend media obiegła historia 30-letniej kobiety, która trafiła do pszczyńskiego szpitala w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Pacjentka zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina i jej pełnomocniczka stoją na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do zgonu. Sprawę bada prokuratura, kontrolę w placówce rozpoczął też Departament Kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia. Szpital zawiesił realizację kontraktów dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur w czasie pobytu pacjentki w szpitalu. Sławomir Nitras: Poseł Sawicki jest tylko rolnikiem Poseł Marek Sawicki powiedział w sobotę w radiu TOK FM, że nie zgadza się z interpretacją, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zmieniło kwestię prawną dot. lekarzy i podejmowania decyzji. - Lekarze nie skorzystali z przesłanki ratowania życia - podkreślił Sawicki. Na uwagę prowadzącej, że cały problem polega na tym, że na początku nie ma tego zagrożenia, a cały proces u każdej kobiety przebiega inaczej, poseł PSL odparł: - Jestem rolnikiem, biologiem, hodowcą, coś na ten temat wiem. Niech lekarze nie opowiadają bzdur, skoro mają takie doświadczenie, że bezwodzie prowadzi do tego typu zdarzeń. Odnosząc się do tej wypowiedzi poseł Sławomir Nitras (KO) napisał na Twitterze: "Poseł Sawicki jest tylko rolnikiem. I to też zacofanym". Marek Sawicki: Nie będę odpowiadał Sawicki pytany o ten wpis powiedział, iż to, że poseł Nitras słynie z "niepohamowanego chamstwa, jest przecież znane". - Myślał, że będzie szefem Platformy, ale wrócił Donald Tusk i mu to zahamowało, więc teraz będzie się wyżywał na innych - podkreślił poseł PSL. - Mnie to nie dotyka, dlatego nie odpowiedziałem na jego tweet i nie będę mu odpowiadał - dodał. Pytany, czy czuje się tymi słowami urażony, Sawicki odparł, że nie. - Przede wszystkim, żeby czuć się urażonym, to musi być urażający. Ja nie uważam, że pan Nitras zasługuje na to, żeby w ogóle go traktować jako poważnego polityka - zaznaczył poseł ludowców. Dopytywany, czy oczekuje przeprosin ze strony Nitrasa lub władz PO, Sawicki powiedział: - Po co? Kto to jest Nitras. Dla mnie jest to pajac, który uprawia politykę, więc nie mam zamiaru się odnosić do niego. Na pytanie, jak teraz widzi dalszą współpracę PSL z Platformą Obywatelską, Sawicki odparł: - Wiemy doskonale, że Platforma jest środowiskiem, które zostało zdominowane przez lewactwo obyczajowe. - Dla nich jest tak, jak mówi również posłanka Lewicy pani Agnieszka Dziemianowicz - Bąk, że brak aborcji zabija, a ja jej powiedziałem w programie, że aborcja zawsze zabija, a brak aborcji może prowadzić też do śmierci. I to jest zasadnicza różnica - powiedział poseł ludowców. - I nie zmarła tylko matka, ale zmarło także jej dziecko, a oni już tego w ogóle nie zauważają. Dla nich to dziecko nie istnieje. Dla nich istnieje tylko ta matka, tylko pani Iza, a dziecko, które zmarło, to nie było życie - mówił Sawicki. Czytaj także: Mec. Jolanta Budzowska: Nie wiem, co siedziało w głowach lekarzy "Wypowiedź dyskwalifikująca" Nitras podkreślił w rozmowie z PAP, że jest wstrząśnięty słowami posła Sawickiego. Według niego, jest to "wypowiedź dyskwalifikująca". - Jeśli ktoś się powołuje na to, że jest rolnikiem, hodowcą bydła i w związku z tym wie, jak leczyć człowieka, to dla mnie jest to po prostu oburzające i dlatego zareagowałem - powiedział poseł KO. - Oczywiście dzisiaj niektórzy nieżyczliwi przypisują mi chęć poniżenia rolników. Ja nie miałem zamiaru poniżenia żadnego rolnika. Jakby był hydraulikiem i powiedział, że się na tym zna, bo jest hydraulikiem, to tak samo bym stwierdził, że jest tylko hydraulikiem i daleko mu do tego, żeby się wypowiadać o kwestii sposobów leczenia człowieka - podkreślił Nitras. Na pytanie, czy nie uważa, że jego wpis nie był za ostry, poseł KO odparł: "Absolutnie nie". - Uważam, że poseł Sawicki powinien przeprosić za swoją wypowiedź - zaznaczył poseł KO.