Prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję jednego ze swoich najbliższych współpracowników. - Zapewniłem pana prezydenta, że może liczyć na moją pomoc i wsparcie zawsze i wszędzie tam, gdzie uzna to za stosowne - powiedział portalowi wPolityce.pl były już rzecznik prasowy prezydenta Andrzeja Dudy.Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Magierowskiego. Nie są też znane powody odejścia rzecznika z Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta.Być może wpływ na decyzję Magierowskiego miała ostatnia wymiana zdań z Beatą Mazurek, rzeczniczką Prawa i Sprawiedliwości. Chodziło o listy wymieniane między prezydentem a Antonim Macierewiczem. Mazurek nazwała je "kurtuazyjnymi". Magierowski szybko zareagował i przyznał, że Mazurek "przekroczyła granice, których nie wolno przekraczać".Oficjalnym powodem dymisji są względy rodzinne. Magierowski w piątek był jeszcze obecny podczas spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z emirem Kataru. Jako pierwszy o odejściu Magierowskiego poinformował portal wPolityce.pl.