Wystawienie Lasoty przez Prawo i Sprawiedliwość było zaskoczeniem. Lasota jako radny sejmiku województwa należał do klubu PO, choć formalnie jest bezpartyjny - tego wymaga jego praca na stanowisku dyrektora oddziału IPN. Na czas kampanii wziął bezpłatny urlop.Kandydaturę Lasoty obok PiS wsparła także tworząca z tą partią wspólne listy w wyborach do sejmiku i Rady Miasta Krakowa Polska Razem Jarosława Gowina. "Jestem i pozostanę bezpartyjny" - mówił Lasota. "Nie wstąpię do partii, bo jeśli zostanę prezydentem, będzie mi to tylko utrudniało, a nie ułatwiało pracę. Jeśli nie zostanę wybrany, wracam do swojej pracy, gdzie nie mogę być członkiem żadnej partii" - dodał. Na początku lat 90. Lasota należał do Porozumienia Centrum, w 1991 r. został posłem na Sejm z listy Porozumienia Obywatelskiego Centrum. W latach 1996-2000 należał do Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego; był członkiem Zarządu Małopolskiego tej partii. Mówiąc o prawdopodobnej drugiej turze wyborów, w której zmierzy się z Majchrowskim, powiedział, że "to moment, kiedy o rozstrzygnięciu zdecyduje bardzo spójna koncepcja, z czym idzie się do magistratu: z programem i zapleczem, które faktycznie będzie wspierać prezydenta". Jacek Majchrowski, który rzadko wypowiada się o kontrkandydatach, napisał na swoim blogu, że "Pan Lasota jest tak niezależny od PiS, jak niezależna była Polska Rzeczpospolita Ludowa od sowietów". Dodał, że Lasota, którego uważa "za człowieka o niebagatelnych przymiotach intelektualnych" na konferencjach prasowych "nie jest odstępowany o krok przez swoich PiS-owskich cenzorów w postaci posła Ryszarda Terleckiego czy Jarosława Gowina". "Marek Lasota jest zdolnym, mądrym, inteligentnym człowiekiem, ale gdyby został prezydentem Krakowa, kto inny firmowałby decyzje, a kto inny je podejmował" - mówił na antenie Radia Kraków Majchrowski. "Fakt takiej a nie innej flagi partyjnej nie oznacza, że miastem rządzi jakieś ugrupowanie. Ja kieruję swoją ofertę do wszystkich mieszkańców" - skwitował Lasota. Startuje pod hasłem: "Krakowianie. Czas na zmianę". Lasota w swoim programie proponuje zamiast budowy metra tunel podziemnej kolei przebiegający pod Alejami Trzech Wieszczów, umożliwiający szybką podróż między Dworcem Głównym a rondem Matecznego. To rozwiązanie miałoby według niego kosztować ok. 3,5 mld zł, a tunel miałby łączyć się z siecią szybkiej kolei aglomeracyjnej. Lasota chce także powołania urzędu Miejskiego Inżyniera Ruchu, odpowiedzialnego za realizację inwestycji komunikacyjnych i za integrację komunikacji, także podmiejskiej. Według niego konieczna jest reindustrializacja Krakowa, a terenami odpowiednimi pod inwestycje są m.in. Nowa Huta czy Rybitwy. Lasota deklarował, że jeśli zostanie prezydentem, rozpocznie starania o organizację w mieście światowej wystawy EXPO 2025; apelował do premier Ewy Kopacz o wsparcie tej idei. Kandydat prawicy uważa, że walka ze smogiem powinna być priorytetem w polityce miasta: trzeba dokończyć likwidację palenisk węglowych i zadbać o tereny zielone oraz tworzenie nowych parków. W programie opowiada się za objęciem całego Krakowa monitoringiem i za zwiększeniem liczby patroli straży miejskiej i policji. Lasota chce także większego udziału społeczności lokalnych i ruchów obywatelskich w zarządzaniu miastem oraz zwiększenia budżetu obywatelskiego. W honorowym komitecie poparcia Lasoty znaleźli się posłowie, działacze społeczni, historycy, publicyści, literaci, m.in. były polityk i poseł PO Jan Rokita, poeta Jan Polkowski, pisarze Roma Ligocka i Andrzej Pilipiuk, trener i działacz sportowy Piotr Radwański, adwokat Małgorzata Wassermann, przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja prof. Janusz Kawecki i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. 54-letni Marek Lasota pochodzi z Olkusza, choć - jak akcentuje w kampanii - od lat mieszka i pracuje w Krakowie. Od 2002 roku był radnym sejmiku województwa. W 2002 r. zdobył mandat z listy PO-PiS, w 2006 r. z listy PO, w 2010 r. startował z listy PO i choć mandatu nie zdobył, objął go po wyborach parlamentarnych w 2011 r. po Lidii Gądek, która została posłem. W 1980 r. był współorganizatorem Niezależnego Zrzeszenia Studentów UJ. Był członkiem zarządu uczelnianego tej organizacji, a w stanie wojennym członkiem kierownictwa konspiracyjnej Krakowskiej Komisji Wykonawczej NZS. Ukończył polonistykę, studiował także na Wydziale Historii Kościoła PAT i filmoznawstwo na UJ. Pracował m.in. jako nauczyciel języka polskiego, w latach 1995-96 pracował w krakowskiej delegaturze Urzędu Ochrony Państwa, a później kierował Katolickim Liceum Ogólnokształcącym w Dąbrowie Górniczej i był dyrektorem gimnazjum w Olkuszu. Od 2000 r. Lasota pracuje w krakowskim oddziale IPN, w listopadzie 2007 r. został dyrektorem tego oddziału, po tym, jak jego poprzednik na tym stanowisku Ryszard Terlecki został posłem. Od 2007 r. wykłada w Wyższej Szkole Filozoficzno-Pedagogicznej Ignatianum w Krakowie m.in. najnowszą historię Polski, na czas kampanii wziął urlop. Lasota jest autorem książek i publikacji na temat inwigilacji Kościoła katolickiego w czasach PRL-u m.in. "Donos na Wojtyłę. Karol Wojtyła w teczkach bezpieki" i "Wojtyła na podsłuchu". Jest członkiem katolickiego bractwa Fraternitas Jesu. W 2009 r. w Papieskiej Akademii Teologicznej uzyskał doktorat. Ma żonę i dwie córki