Marek Jurek podał dziś do wiadomości, że podejmuje się stworzenia nowego chrześcijańsko-konserwatywnego ugrupowania politycznego. - Jesteśmy gotowi wejść do koalicji. Jesteśmy częścią większości parlamentarnej" - mówił Jurek wieczorem w "Kropce na i" w TVN24. Marszałek argumentował, że zdecydował się na utworzenie nowej partii, bo wiedział, że bardzo wiele osób czeka na jego decyzję. "Postępuję zgodnie ze swoimi poglądami również po to, żeby inni politycy mogli zrealizować te poglądy, które deklarowali w kampanii wyborczej" - podkreślił. Mówiąc o swojej decyzji o wyjściu z PiS zaznaczył, że została ona podyktowana wielką nielojalnością w czasie prac nad zmianami konstytucyjnymi. "W dużym stopniu moja decyzja i promowanie decyzji kolegów, którzy podjęli taką samą decyzję o utworzenie nowego ugrupowania chrześcijańsko-konserwatywnego jest właśnie podyktowana tym, że spotkaliśmy się z wielką nielojalnością w czasie prac konstytucyjnych" - zaznaczył Jurek. Marek Jurek odrzucił w czwartek wieczorem złożoną mu przez premiera propozycję powrotu do PiS i wycofania swojej rezygnacji ze stanowiska marszałka Sejmu. Po raz kolejny podkreślił, że tworzone przez niego ugrupowanie będzie popierało rząd Jarosława Kaczyńskiego. "Chcemy zachować prawo inicjatywy politycznej i to jest ważniejsze od urzędów" - powiedział Jurek w Panoramie TVP 2. "Myśmy podjęli decyzje i zaczynamy prace jako samodzielna partia polityczna. Premier może liczyć na wsparcie rządu we wszystkim co rząd będzie robił dla budowania silnej i sprawiedliwej Polski" - podkreślił. Jurek pytany w Panoramie o możliwość wcześniejszych wyborów odpowiedział, że jego zdaniem odbędą się one za dwa lata. Dodał, że do wyborów nie należy się śpieszyć. Dziś - jego zdaniem - do wcześniejszych wyborów dążą ci, którzy "chcą podjąć kooperację polityczną z lewicowo-liberalną opozycją". "W moim przekonaniu po stronie prawicowo-ludowej koalicji, która rządzi, nie powinno być takich sił politycznych" - powiedział Panoramie. Jurek wspominał piątkowe głosowania nad zmianami w konstytucji. Powiedział, że był namawiany do "łamania sumień swoich kolegów", czyli do namawiania, by nie głosowali poprawki do art. 38 konstytucji mówiącej m.in. że życie od chwili poczęcia podlega ochronie prawnej. Jurek pytany, czy jego sumienie było łamane powiedział: tak i że się nie udało go złamać. - Podejmujemy prace nad tworzeniem struktur parlamentarnych i społecznych - zapowiedział marszałek Sejmu. Jak dodał, jego ugrupowanie będzie zajmowało się promowaniem cywilizacji życia i praw rodziny. , , i wejdą do partii Marka Jurka - są oni obecni na konferencji Marka Jurka, podczas której ogłosił on, że wspólnie zakładają nowe chrześcijańsko-konserwatywne ugrupowanie. Marszałek Sejmu Marek Jurek zadeklarował w czwartek, że ugrupowanie, które tworzy chce wspierać rząd i współpracować z Prawem i Sprawiedliwością jako "naturalnym partnerem". - Jesteśmy gotowi wspierać prace rządu i służyć koalicji. (...) Oczywiście będziemy współpracować z Prawem i Sprawiedliwością - to naturalny partner - oświadczył Jurek. - Wszyscy byliśmy posłami Prawa i Sprawiedliwości, ale zorientowawszy się podczas ubiegłotygodniowych głosowań (nad zmianami w konstytucji w sprawie ochrony życia- red.), na jakie przeszkody może napotkać realizacja naszych przekonań, decydujemy się utworzyć nowe ugrupowanie chrześcijańsko-konserwatywne" - powiedział marszałek. - Polityka jest kwestią przekonań i chcemy realizować swoje przekonanie nie w sposób kontrolowany, ale w oparciu o własną działalność i z własnego mandatu społecznego - dodał. - Bardzo wielu posłów rozmawia z nami, pyta o nasze inicjatywy" - powiedział Jurek na konferencji prasowej pytany, ilu posłów będzie liczyć jego ugrupowanie. - Po to, żeby otworzyć drogę decyzji innym posłom informujemy o tej decyzji" - dodał Jurek. Zapowiedział, że struktury parlamentarne nowego ugrupowania będą tworzone w przyszłym tygodniu.