Rafał Trzaskowski w II turze wyborów osiągnął wynik 48,97 proc., zdobywając 10 018 263 głosy. Nieco ponad tydzień temu w Gdyni zapowiedział, że podejmuje się "stworzenia ruchu obywatelskiego, razem z samorządami, organizacjami pozarządowymi, z ludźmi dobrej woli, by bronić społeczeństwa obywatelskiego". "Jestem gotów do rozmowy z każdym" - zadeklarował. Kierwiński był pytany w Polskim Radiu, czy Platforma Obywatelska, między innymi w kontekście zapowiedzianego przez Trzaskowskiego ruchu społecznego, nie zmieni swojej nazwy. "Uspokajam wszystkich, Platforma Obywatelska jest i będzie, to partia z wielką tradycją, prawie 20-letnią, najdłuższą na polskiej scenie politycznej, więc na pewno nic tutaj się nie zmieni" - podkreślił Kierwiński. Przygotowania do nowego sezonu politycznego Dodał, że PO przygotowuje się na nowy sezon polityczny. "Przygotowujemy nowe otwarcie, otwarcie partii na nowe osoby, które po kampanii Rafała Trzaskowskiego chciałyby nas zasilić i równolegle Rafał Trzaskowski, wiceprzewodniczący PO, czyli osoba, która także będzie uczestniczyła i zmieniała Platformą, będzie budował ruch społeczny, który będzie dedykowany dla tych wszystkich, którzy nie chcą wiązać się z partią polityczną, natomiast chcą być aktywni i zmieniać Polskę" - powiedział Kierwiński. Podkreślił doskonałą współpracę Trzaskowskiego z przewodniczącym PO Borysem Budką, dodał, że nie zna głosów z wewnątrz PO mówiących, że lepiej byłoby, gdyby Trzaskowski został nowym szefem Platformy. Apel do Szymona Hołowni Kierwiński był również pytany o komentarze byłego kandydata na prezydenta Szymona Hołowni sugerujące, że PO "próbuje przechwycić" jego pomysł budowania ruchu społecznego. "Szymon Hołownia zapomniał, że ruchy społeczne nie są w polskiej polityce niczym nowym (...). Taki apel do Szymona Hołowni - tutaj naprawdę nie ma przeciwników po stronie opozycyjnej, lepiej współpracować, czy lepiej budować coś razem, my na pewno widzimy we wszystkich środowiskach opozycyjnych partnerów do współpracy" - powiedział Kierwiński. Podkreślił, że trzeba pomyśleć o bardzo szerokiej formule opozycji, bo - jak mówił - kiedy opozycja jest zjednoczona, to potrafi wygrywać. "Nie przesądzam, jaka to ma być formuła, nie musimy przecież spotykać się w jednej organizacji, ale warto, żebyśmy zawsze pamiętali, że przeciwnik jest po drugiej stronie, że inne ugrupowania opozycyjne zawsze są partnerem, a nie przeciwnikiem" - powiedział Kierwiński.