Zbiórka jest prowadzona na stronie Pomagam.pl. "Na początku były przerzuty na płuca i najgorsze do mózgu. Zaliczyłam wizyty w czterech szpitalach. Guzy rosły, a diagnoza - jak wyrok" - czytamy. Niestety o chorującej na nowotwór pani Katarzyny przerzuty pojawiły się już w całym organizmie - również w kościach i wątrobie. Udało się jednak podjąć leczenie w prywatnej klinice. To wiąże się z kosztami - na początek, jak pisze pani Katarzyna, 30 tysięcy złotych. "Dalsze leczenie będzie generować kolejne koszty. Będę wdzięczna wszystkim za jakąkolwiek pomoc finansową na moje leczenie" - czytamy. Jak zawsze w tego typu zbiórkach liczy się każda złotówka. Jeśli możesz i chcesz pomóc, wejdź TUTAJ.